Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • Wychowanie w rodzinie, a przyczyny anoreksji
    Przeczytaj komentowany artykuł

    Autor: inhet   Data: 2006-12-27, 19:27:56               Odpowiedz

    A czy nie jest możliwe ,ze ziarna anoreksji - jak mukowiscydopzy czy zespołu Downa - kiełkują już od momentu poczęcia?



    • RE: Wychowanie w rodzinie, a przyczyny anoreksji
      Przeczytaj komentowany artykuł

      Autor: jaana   Data: 2008-06-29, 03:53:57               Odpowiedz

      czytając...płakałam jak dziecko...tak wiele tutaj napisane jest o mnie...jestem tego świadoma, że jestem chora...ana tak szybko wkroczyła w moje życie...jak mieszkałam z rodzicami...
      w pewnym momencie postanowiłam wyprowadzić się z domu-miałam tylko 14 lat, dlatego wybrałam szkołe z internatem...następnie studia(160km od domu moich rodziców)...mam rózne okresy...kiedyś już byłam w szpitalu ale do mojej rodziny nic nie dociera...to tylko mój problem i "oni nie są winni"tak powtarzali...a ja tylko wymyślam i się głodzę by zwrócić ich uwagę a powinnam myśleć o innych...

      Pisałam pracę licencjacką na temat terapii tańcem u chorych na bulimię i anoreksję...ale sama nie potrafię jej zastosować w stosunku do siebie...dużo przez to zrozumiałam i cały czas pracuję nad sobą, jednak nadal miewam złe okresy, wtedy się odchudzam...
      może jedyną pociechą jest to, że postanowiłam nie chudnąć poniżej 40 kg i to mi się udaje...
      pracę magisterska również piszę o tej chorobie...ale co z tego...pomimo wszystko...brakuje mi sił i od 2 dni znowu się odchudzam......... :(
      czuję się taka przygnębiona, że pomimo wiedzy jaką posiadam...nie potrafię poradzić sobie z tym problemem...



      • RE: Wychowanie w rodzinie, a przyczyny anoreksji
        Przeczytaj komentowany artykuł

        Autor: felka   Data: 2008-06-29, 10:00:24               Odpowiedz

        Wiem co to jest uzależnienie, m.in. objadam się. A jednak ruszyło mnie w tym artykule zdanie skierowane do mamy 30-letniej Kasi: "musi pani pomóc, zmienić swoje zachowanie. To ja mam się zmienić? córka jest chora..."
        Poczułam bezsens tego żądania do matki dorosłej w końcu kobiety- Kasi. Jasne, że oni są winni, <jaana>, ale ty już to wiesz ( nie wie tego 11-latka odchudzająca się i wtedy terapia całej rodziny ma sens ), dlaczego musisz to od nich koniecznie usłyszeć? tego nie rozumiem. To ja też mam teraz kazać swoim 70- letnim rodzicom "zmienić się", przyznać się do winy, bo byli dysfunkcyjni i cierpię przez nich na depresję? Mam ich zaciągnąć na terapię i niech się biją w piersi jak się nie chcą zmienić?
        By ukarać swych rodziców wszyscy możemy głodzić się, objadać, pić, ćpać, ciąć się - i żądać by się zmienili (taki masowy strajk, może by zmienił coś dla przyszłych pokoleń ?). Ale jak moi rodzice zaczną ciąć się i pić w ramach strajku przeciw swoim rodzicom, którzy też niejedno mają na sumieniu...? Ale tamci już się nie zmienią i nie powiedzą zza grobu "nasza wina".
        Nie wiem dlaczego mnie to ruszyło, pewnie mam jakiś problem :) (sama nie mam dzieci więc to nie to).
        Do <jaany> - czy wiesz dlaczego terapia tańcem na ciebie nie działa? (sama chciałam spróbować).



        • RE: Wychowanie w rodzinie, a przyczyny anoreksji
          Przeczytaj komentowany artykuł

          Autor: andrzejka0903   Data: 2010-02-23, 13:59:54               Odpowiedz

          Mi na terapii powiedziano: ONI SĄ DOROŚLI ONI ODPOWIADAJĄ ZA SIEBIE, A TY ODPOWIADASZ ZA SWOJE ŻYCIE - ONI SIĘ NIE ZMIENIĄ - ALE TY MOŻESZ.
          utkiwło mi to zdanie w pamięci - i pomogło - moi rodzice zmienili w sobie dużo - ale ja jeszcze więcej - choć nie zmienili jednego - nie mogę na nich liczyć - są jak jest dobrze - jak źle to słyszę "nikt nie obiecywał, że życie będzie proste" - słowa ojca - i wtedy nienawidzę go z całych sił. Gówno wie o życiu.



    • RE: Wychowanie w rodzinie, a przyczyny anoreksji
      Przeczytaj komentowany artykuł

      Autor: adam48   Data: 2008-06-29, 13:28:23               Odpowiedz

      Dzieki komentarzom, szczególnie FELI , zwróciłem uwage na ten artykół.
      Całość treści wskazuje na problem , którego najczęściej nie bierzemy pod uwagę w wychowaniu swoich dzieci. Autorka we wnioskach końcowych , moim zdaniem, trafnie wskazuje na możliwości poprawy całego zaspołu działań w celu zmniejszenia ilości przypadków. Oparty na bogatej bibliografii i badaniach artykół wskazał mi jakie mogą być konsekwencje mojego postępowania w życiu.

      Do FELI. Moja droga, autorka nie wskazuje jednoznacznie na to w jaki sposób my dojrzali mamy domagać się od rodziców wpływu na nasze życie. To ma przez uczucie miłości możemy bardzo dużo pomóc naszym rodzicom. Chyba my możemy odpowiednio kierować swoim życiem tak aby pokazać naszy rodzicom jak ich kochamy. Ich wnioski i zachowania pozostawmy im, zależały przecież od okoliczności w których żyli. Nasza wyrozumiałość i miłość dla nich więcej znaczy niż samokrytyka i żenujące przyznawanie się do winy. Co na tym zyskasz, tracąc rodziców ?



      • RE: Wychowanie w rodzinie, a przyczyny anoreksji
        Przeczytaj komentowany artykuł

        Autor: felka   Data: 2008-06-29, 13:41:33               Odpowiedz

        Przeczytaj jeszcze raz :) To ja bronię rodziców i dziwię się Autorce/psychologom , że domagają się od rodziców , by się leczyli i poczuwali do winy, zwłaszcza gdy dzieci wyfrunęły już z gniazd. ( Choć oczywiscie leczenie i poczuwanie nigdy nie zaszkodzi - ale ochotnikom, a nie na siłę ).



        • RE: Wychowanie w rodzinie, a przyczyny anoreksji
          Przeczytaj komentowany artykuł

          Autor: adam48   Data: 2008-06-30, 01:50:15               Odpowiedz

          Moja Droga !
          Nie tylko przeczytałem, ale przeanalizowałem.
          Nie znalazłem poparcia dla Twoich słów. Czytając artykuł dalej wyciągam takie same wnioski jak w poprzednim wpisie. Autorka opisuje swoje badania, nie narzuca nikomu z nas konieczności leczenia i terapii. Wskazuje tylko na potrzebę przyjęcia takich rozwiązań.

          Jak piszesz, nie masz jeszcze dzieci. Życzę Tobie udanego małżeństwa i niewielkich problemów z wychowaniem dzieci.

          Mając w tym zakresie niewielkie doświadczenie , wiem ile mogłem napsuć ,a ile jeszcze przede mną problemów wychowawczych tego nie wiem.

          PS Może niepotrzebnie rozpoczynam tą polemikę. Każdy z nas ma prawo do wyrażania swojego zdania, czyż nie. Mogę się mylić we własnych wnioskach, a Ty masz prawo sie z nimi nie zgodzić.

          Uwaga : emotikonki w tych postach się nie wyświetlają. Proszę nie używa skrótów, bo nie wszyscy wiedzą jak powinno się wyświetlić np.:" :D ", a możesz kogoś takim skrótem urazić.



    • RE: Wychowanie w rodzinie, a przyczyny anoreksji
      Przeczytaj komentowany artykuł

      Autor: alice5816   Data: 2010-06-10, 22:30:03               Odpowiedz

      Słuchajcie czy nie macie dosyć "porad wychowawczych" pisanych przez psychologów? Sprawdzcie co mają do powiedzenia rodzice, którzy praktycznie podchodzą do wychowania. Do wychowania dziecka nie potrzeba przecież doktoratu z psychologii.

      Ostatnio słuchałam ciekawej audycji na dzieciaki.net.pl - tam w ogóle odchodzą od porad psychologów i skupiają się raczej na praktyce.