Forum dyskusyjne

RE: Mąż i sąsiadka

Autor: Yolka   Data: 2020-02-16, 01:02:21               

Całkowicie przychylam się do odpowiedzi APatii. Nie powinnaś wybierać mężowi znajomych, ani ingerować w sposób w jaki się do nich zwraca. Gdyby mówił do sąsiadki "kochanie", rozumiałabym Twoje oburzenie, ale w tym wypadku przesadzasz.
Owszem, jest wiele kwestii, gdzie małżeństwo powinno nadawać na tych samych falach i grać jedne skrzypce, ale sytuacja, którą opisujesz, do nich nie należy.
Twoi sąsiedzi dostosowali się do Twojego stylu, czyli trzymają dystans, podobnie, jak Ty. Być może wydajesz im się sztywna, w przeciwieństwie do Twojego męża, który zresztą sam wyszedł z inicjatywą.
Jeśli zgodziłaś się na to, żeby na żądanie męża, zerwać stosunki z sąsiadem, do którego osobiście nic nie masz, tzn, że pozwoliłaś się zmanipulować, a mężowi dałaś przyzwolenie na stosowanie podwójnych standardów.
To był Twój wybór.
Być może ta konkretna sytuacja pozwoli Ci na przeforsowanie swojego żądania na zasadzie "coś za coś", jednak nie jest to zdrowe podejście.
Ja także uważam, że poczułaś się zazdrosna, bo nawet swój wątek zatytułowałaś "Mąż i sąsiadka", a nie "Mąż i sąsiedzi". Dopóki owa sąsiadka nie zwróciła się do niego na "ty", radziłaś sobie jakoś ze świadomością tego, że mąż jest bardzo towarzyski i bezpośredni.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku