Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Czy mozliwa jest harmonia na forum? (34)
- Osobowość borderline i jej re... (46)
- Dziwne wewnętrzne blokady (2)
- Brak pracy, depresja, zniechęcenie (11)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (912)
- Czekać czy dać sobie spokój? (8)
- Zrażony do badań (1)
- Szpital, w którym jest psychoterapia z... (4)
- Kobieta po rozwodzie wiąże się z kobie... (2)
- Pokusa żeby nagrywać spotkania online... (2)
- Próba wybaczenia żonie zdrady, a jej z... (155)
- Nasza relacja (1)
- Kobieta kolegująca się z mężczyznami (5)
- Ku czci Ś.P. Adamosa325 (9)
- Relacja z dziewczyną (9)
- Bardzo smutna wiadomosc (4)
- Odporność dziecka (1)
- Lęk przed wojną, III wojna światowa t... (10)
- Pod rozwagę chciwym psychologom (11)
- Męczy mnie mój charakter (2)
Reklamy
Forum dyskusyjne
- Autor: ewelina1989 Data: 2020-02-13, 09:56:52 Odpowiedz
Witam.
Mam 31 lat. Pracuję z mężczyzną, z którym połączyła nas bliższa relacja. On jest w związku. Nie doszło do niczego między nami, to trwa już tak rok. Przyjaźnimy się i pracujemy razem.Bardzo go cenię jako przyjaciela, jednak czuję coś więcej. On nie chce nikogo zranić, ale ciągle wszystko wychodzi z jego inicjatywy (on 38). Ja już rezygnuję z relacji, a on nie chce.. Jak mu wyznać co czuję, kiedy boję się, że go stracę jako kolegę. Z drugiej strony jestem świadoma, że lepiej może to zakończyć.Nie mam sił w to brnąć, widzę u siebie już fizyczne zmęczenie - nie mówiąc o rozdarciu gdy go widzę. Nie mam apetytu, chudnę, nie umiem się koncentrować na niczym innym. Zaczęłam się zastanawiać, czy nie skorzystać z wizyty u psychologa. A z drugiej strony muszę sama się z tym uporać. Także nie mam sił brnąć, a kontakt z nim jest mi tak potrzebny... - Autor: bezogonka Data: 2020-02-13, 10:38:39 Odpowiedz
Ewelina
To nie jest przyjaciel. Co najwyżej kolega z pracy.
Zadziałaj stanowczo,jeśli nie chcesz odkryć swoich uczuć. Albo powiedz mu wprost, że nie chcesz się w nim zakochać i dlatego żądasz zerwania kontaktów.
Nie daj się wkręcić.
Jeśli jesteś sama, zapisz się na portal randkowy i zacznij chodzić na randki. Łatwiej Ci będzie wypełnić lukę.
Ten mężczyzna bez wahania powinien zrezygnować z kontaktów z Tobą,jeśli ma dla Ciebie ciepłe uczucia i jest empatyczny.
Jeśli w głowie różne mu się kłębią myśli,to niech przyjdzie znów,gdy będzie wolny(i co najmniej dwa lata przeżyje jako kawaler z odzysku)
Pozdrawiam - Autor: APatia Data: 2020-02-13, 13:32:06 Odpowiedz
Autor: bezogonka Data: 2020-02-13, 10:38:39
Ewelina
To nie jest przyjaciel. Co najwyżej kolega z pracy.
Uważasz, że kolega z pracy nie może być też przyjacielem?
W tym przypadku pewnie tak jest ale jedno nie wyklucza drugiego. - Autor: bezogonka Data: 2020-02-13, 14:02:56 Odpowiedz
Apatia.
Ależ ja piszę tylko do "tego"przypadku ;-))) hehe - Autor: fatum Data: 2020-02-13, 16:59:15 Odpowiedz
Siiieeee bezogonka wyrabiasz.-:)
Chyba zostaniesz Moją Forumową Przyjaciółką???-:) - Autor: bezogonka Data: 2020-02-13, 17:48:34 Odpowiedz
https://youtu.be/xk3BvNLeNgw
Massiv atack :-))) - Autor: fatum Data: 2020-02-13, 17:57:37 Odpowiedz
Hhmmmm...na "przyjaciela"-:) wybieram tego lekko się uśmiechającego,a Ty?
Dźwięki nawet mi odpowiadają.
. RE: Trudna sytuacja uczuciowa ewelina1989
Autor: fatum Data: 2020-02-13, 10:59:10 OdpowiedzSkoro on nic nie o Twoich rzekomych uczuciach do niego,to niech tak zostanie.Ty namotałaś i Ty musisz to sama odmotać.To co nazywasz czuciem czegoś tam więcej to tylko Twoja chora wyobraźnia.Normalna zdrowa Kobieta potrafi oddzielić uczucia przeznaczone dla zwyczajnego Kolegi z pracy od uczuć do męża.Jeśli tego nie potrafi,to ma problem na własne życzenie wyhodowany w głowie.Ludzie,gdyby tak każdy pracownik zakochiwał się w innym pracowniku i był tym samym mniej wydajny w pracy to kraj może być zrujnowany,bo zwyczajne lenie,nieroby doprowadziły gospodarkę do ruiny.Wniosek.Pracodawcy,którzy sami się zorientują,że mają u siebie takich kochliwych pracowników powinni ich zwyczajnie i
po prostu zwolnić.Kiedy inni się dowiedzą,że w danym,przyzwoitym zakładzie pracy nie ma miejsca na takie szare gęsi zastanowią się dwa razy,czy warto tracić pracę p r z e z trudne sytuacje uczuciowe.Jeszcze dziś poproszę Wujka,by się poprzyglądał tym leserom w pracy i wywalił nierobów na bruk.Albo praca rzetelna,albo wynocha z zakładu.Pozdrawiam.Idę dzwonić.- Autor: APatia Data: 2020-02-13, 13:30:08 Odpowiedz
Autor: ewelina1989 Data: 2020-02-13, 09:56:52
"On jest w związku. Nie doszło do niczego między nami, to trwa już tak rok. Przyjaźnimy się i pracujemy razem.Bardzo go cenię jako przyjaciela, jednak czuję coś więcej. On nie chce nikogo zranić, ale ciągle wszystko wychodzi z jego inicjatywy (on 38)."
Co? Co wychodzi z jego inicjatywy?
Dlaczego ma rezygnować z relacji skoro dla niego jest to niewinna relacja koleżeńska pracownik-pracownik?
Możesz być pewna, że wyznając mu co czujesz nie będzie tak jak jest, czy było. Nie znienawidzi cię ale na pewno będzie mu niezręcznie i się wycofa.
"Także nie mam sił brnąć, a kontakt z nim jest mi tak potrzebny..."
Jest ci potrzebny bo się zakochałaś. Jesteś zmęczona bo to miłość platoniczna. Tak naprawdę kontakt z nim nie jest ci do niczego potrzebny więc najlepiej dla ciebie jak go ograniczysz do minimum.