Forum dyskusyjne

RE: Rodzice i roszczenia

Autor: Yolka   Data: 2020-02-11, 19:44:52               

"Po za tym, to że "nie ma ochoty" nie jest równoznaczne z całkowitym porzuceniem ,prawda ?"

Niekoniecznie, zależy od interpretacji, a co autorka miała na myśli, to już wie ona sama. Jednak w kontekście jej oczekiwań wobec brata, "starego kawalera", ja wywnioskowałam, że faktycznie nie będzie zajmować się starą matką w ogóle.
Osobiście nie potępiam ludzi, którzy całkowicie izolują się od toksycznych rodziców, bo czasami nie ma innego wyjścia, żeby ratować siebie, jednak w takich okolicznościach hipokryzją jest przyjmowanie jakiejkolwiek pomocy od "złych" rodziców.

"Różnimy się tylko w kwestii pojęcia "moralności "i tyle"

Nie znam Twojego pojęcia moralności, a i o swoim napisałam niewiele.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku