Forum dyskusyjne

RE: PS. bezogonka czadowo piszesz.......

Autor: sysRq2   Data: 2020-02-10, 21:00:24               

"Zapominasz, że królowie marnie kończyli."

Pamiętam, o przyczynach tez nie zapominam. Moja argumentacja w tej sprawie by Ciebie nie przekonała, to już wiem, dlatego nie warto. Patrzymy inaczej. Mamy bardzo różne spojrzenia. Ty toniesz w stosach książek i wiedzy gromadzonej w spichlerzu głowy swojej, a ja unoszę się lekko na wodzie nurtem niesiony. Wiedza bywa dobra i zbawcza od niedostatku, ale również obciąża i zatapia. Ociężała dla umysłu, blokująca proste, logiczne wnioski wynikające z prostych obserwacji. Szkoła zabija te lekkość, a później chodzą ociężali i patrząc na kwiat nie potrafią dostrzegać, bo bałagan w głowie oświata uczyniła. Tylko dowodu się domaga taka głowa niesyta, mając je przed nosem całe pole a nawet las u podnóżka. Tak to już jest czasem, że im więcej czytasz, tym mniej wiesz, a gdy już patrzysz na otaczający Ciebie świat, to patrzysz przez to co czytałaś. Jakby przez szkiełko brudne, spękane. Wystarczy spojrzeć na to forum. Wszystko jest puszczane przez sito prostych schematów. O ile mnie to w skroń uderza czule jak bańka mydlana, to jednak to podejście ma odzwierciedlenie w życiu codziennym i akurat mam wspomnienia z ludźmi reprezentującymi taki model patrzenia i nie potrafię z tego wyciągnąć niczego co miałby wartość samą w sobie poza pustym doświadczeniem. Zwykli ludzie to się zawsze mylili w osądzie, a elita w białych kitlach akurat prawie zawsze, z małym wyjątkiem, maluczkim wręcz bym powiedział.

Tak sobie powiem. Drogą sobie wybrałem, a może mi ją wybrano, która zdaje mi się być piękna, gdzie po lewej widzę brutalność, a po prawej łagodność. A gniew musi mi towarzyszyć na tej drodze, bo bez gniewu nie mógłbym łaknąć sprawiedliwości. Czym jest przejaw gniewu jeśli nie jej brakiem? Tylko człowiek świadom zła może się rozgniewać z miłości.

"Gdybyś choć dodał, że mądrze i sprawiedliwie, bez podziału na płeć,to mogłabym całą;-)) sobą Cię wesprzeć.."

Króla Salomona odwiedziła królowa Saby. Była kobietą i miała władzę wykonawczą. Gdybyś zechciała rozważyć, że opieram swój pogląd na Biblii, to zrozumiałabyś również że nie mam problemu z kobietą na tronie i nie muszę tego podkreślać za każdym razem dla samego poskromienia dumy tutejszych kobiet, bo ten wniosek byłby oczywisty. Pomimo, że ona nie była królową w Izraelu, to jednak jest postacią pozytywną, którą Bóg obdarzył błogosławieństwem.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku