Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • Nie wiem co robię ze swoim życiem ...

    Autor: Michael1878   Data: 2020-01-13, 16:14:05               Odpowiedz

    Witam . Nie sądziłem że będę udzielał się na takim forum ale nie mam wyjścia . Muszę się wygadać . Mam 28 lat a w życiu nie osiągnąłem nic i myśle ze to już jest koniec .. od najmłodszych lat zawsze miałem jakieś tam kłopoty z akceptacja w otoczeniu . Podchodziłem do życia na luzaku , ledwo skończyłem szkole .. a później miałem wylewkę na wszystko . Żyłem bo żyłem a głównie imprezy znajomi i luzackie życie nie myśląc o przyszłości . Teraz wiem ze zmarnowałem najlepsze lata życia . Nigdy nie chciało mi się pracować , miałem jakiś wstręt do pracy z reszta do dzisiaj przeraża mnie obowiązek pracowania . Nie mowie ze nie pracowałem bo musiałem pracować głównie wyjeżdżałem za granice tam popracowałem kilka miesięcy wracałem i dalej się obijalem . W ostatnich latach nawet jak miałem dobra prace to zawsze mi coś nie pasowało zawsze jakiś powód się znalazł by wrócić a " potem się coś wymyśli " i tak w jednym momencie wszystko pękło . Wróciłem ostatnio w październiku z zagranicy ( od tamtego czasu nie pracuje bo ważniejsze były imprezy , znajomi . Wydaje mi się ze to przez to ze nie mogę się związać z dziewczyna , ze to jest moja odskocznia od tego. W poważnym związku byłem ostatnio 6 lat temu wiec trochę dawno i dalej za nią tęsknie .. wracając do tematu miałem odłożone pieniądze oraz miałem wzięty kredyt na początku roku ale go nie ruszałem gdyż chciałem kupić samochód ale cały czas zwlekałem bo tak naprawdę nie był mi potrzebny aż tak . I stało się przebimbalen cześć pieniędzy a cześć niestety mi ukradziono .. co mnie tak sparaliżowało ze od miesiąca tylko leżę w łóżku i wogole nie wychodzę z domu . Przez ten czas psychicznie czuje się coraz gorzej . Nie mam pracy pieniędzy samochodu dziewczyny mieszkam z rodzicami i jedyne co mam to kredyt do spłacenia . Nie chce mi się żyć , nie mam ochoty na nic , zaniedbałem się strasznie . Co mam robić ? Do psychologa wstydzę się iść . Może tu jest ktoś w stanie mi pomoc doradzić coś ? Skąd odzyskać chęci do życia ? Jak się zabrać za to wszystko ? Od czego zacząć ?



    • RE: Nie wiem co robię ze swoim życiem ...

      Autor: Adamos325   Data: 2020-01-13, 16:31:05               Odpowiedz

      No niestety, za błędy w życiu, trzeba płacić..., tym bardziej własne. Myślę że jesteś zdolnym człowiekiem - tylko się zaniedbałeś, nie przewidziałeś wszystkiego - i Cię życie trochę dopadło, sorry, brak dojrzałości i komfort psychiczny. Masz teraz 2 wyjścia - albo się zmobilizujesz i weźmiesz trochę za swoje życie - co będzie bolało i potrzeba trochę wysiłku - albo będzie coraz gorzej... :(



    • RE: Nie wiem co robię ze swoim życiem ...

      Autor: bearek   Data: 2020-01-13, 16:32:43               Odpowiedz

      Jestem odrobinkę starszy od Ciebie i jak czytam co napisałeś, to w ogóle nie mam wrażenia, że cokolwiek zmarnowałeś. Po pierwsze, 28 lat to młody wiek i prawie wszystko można w tym wieku zaczynać.

      Po drugie, mimo że sam nigdy nie uwielbiałem imprez, to nie uważam ich za do końca zmarnowany czas. Jest to jednak czas poświęcony na trening umiejętności społecznych i odczuwanie przyjemności.

      Na temat pracy to ja mam podobne poglądy jak Ty. Sam zacząłem co prawda pracować wcześnie, ale moim skromnym zdaniem "wstręt" do PRACY jest normalnym odruchem. Sytuacja jest inna, kiedy naprawdę robimy to, co lubimy i kiedy widzimy w tym sens. Nie jestem zwolennikiem całego tego etosu pracy, że praca uszlachetnia czy coś. Większość zajęć tak naprawdę bardziej szkodzi ludzkości niż pomaga, tak uważam. Dlatego trzeba znaleźć dla siebie odpowiednie zajęcie, które się kocha i które ma pozytywny wpływ na innych.

      Pomyśl sobie też o tym, że gdybyś zabrał się za ciężką pracę zaraz po szkole, to też mógłbyś mówić, że "zmarnowałeś najlepsze lata". W życiu zawsze coś umyka, bo człowiek nigdy nie jest w dwóch miejscach jednocześnie.

      Od czego zacząć? Może od tego zadbania o siebie? Nie wiem w jaki sposób się zaniedbałeś, ale może warto to najpierw posprzątać?

      Życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki.



    • RE: Nie wiem co robię ze swoim życiem ...

      Autor: bezogonka   Data: 2020-01-13, 16:59:41               Odpowiedz

      Cześć, Michael :-)

      Posłuchaj bearek, bo ma absolutną rację.
      Poczucie bezsensu, bezsilności dotyka wielu ludzi a stwierdzenie, że przegrali swoje życie jest świetnym punktem do odbicia. Uczyniłeś już pierwszy wielki krok. Teraz pozostaje Ci stworzyć plan na zmiany. Nie wahaj się. Wypisz sobie go w punktach i staraj się realizować kolejne cele. Nie zapominaj o uśmiechu i nie zapominaj o innych ludziach wokół Ciebie i ich problemach.
      Nic tak nie poprawia człowiekowi humoru jak schludny i zadbany wizerunek.
      Michael, ubierz się ładnie, zadbaj o włosy, dłonie i stojąc przed lustrem uśmiechnij się do siebie i głośno dodaj sobie samemu otuchy. Możesz wyjść na spacer z tym uśmiechem.
      A następnego dnia realizuj kolejny punkt z Twojej listy życia.
      Za kilka lat będziesz się śmiał z dziś a inni skorzystają z Twojego doświadczenia! Głowa do góry! I do roboty! :-))



    • RE: Nie wiem co robię ze swoim życiem ...

      Autor: fatum   Data: 2020-01-13, 17:39:18               Odpowiedz

      Jak Ci Rodzice zamkną na klucz lodówkę i każą płacić za media i inne,to natychmiast pójdziesz po rozum do głowy.My Rodzice pragniemy sukcesów naszych dzieci.A Ty,co?Zawaliłeś i jeszcze mamy Ciebie głaskać za nieudaczność?Weź przestań.Do pracy się zabierz i nie jojcz.W Polsce trzeba walczyć o wszystko.Albo wracaj znów za granicę.Tylko nie jojcz!!!Bzzzzzzzz....)))).



    • RE: Nie wiem co robię ze swoim życiem ...

      Autor: APatia   Data: 2020-01-13, 21:01:51               Odpowiedz

      Autor: Michael1878 Data: 2020-01-13, 16:14:05
      Od czego zacząć ?

      Od wstania z łóżka.
      Potem trzeba dorosnąć. Potem podziękować rodzicom, że cię z domu nie wyrzucili i że ci pomagają.
      Potem zabrać się za szukanie pracy.
      Dzięki temu zarobić na spłatę kredytu.
      A na koniec wynagrodzić troski rodzicom fundując im wakacje w ciepłych krajach.