Forum dyskusyjne

RE: Syndrom wyższości ojca

Autor: Yolka   Data: 2020-01-17, 18:40:54               

Cinko, małymi krokami do przodu. Uważam, że nie jest z Tobą tak źle, jeśli już kilka razy udało Ci się postawiać ojcu.
Domyślam się, że walczą w Tobie sprzeczne uczucia; respekt, przed ojcem, lęk, może nawet jakieś uczucie(coś w rodzaju miłości) a jednocześnie poczucie krzywdy i niesprawiedliwości, tęsknota z "normalnym" ojcem, a może nawet złość?
Myślę, że złość może być w Twoim przypadku siłą napędową, pod warunkiem, że będziesz trzymała ją w ryzach.
Czy nie złości Cię fakt, że ojciec wkracza do Waszego, Twojego i męża domu i bez skrupułów Was obraża?
Nie pozwól rozwinąć mu skrzydeł. Gdy tylko zaczyna sączyć jad, powiedz mu; dość! nie będę tego słuchać.
Nie podnoś głosu, ale bądź stanowcza. Nie obawiaj się wyprosić go z domu. Niech wie, że z Tobą nie da się pogrywać, że Ty, to nie Twoja matka, którą gnębił przez całe lata. Możesz mu nawet to uświadomić, niech się obrazi, Tobie nie ubędzie, a wręcz przeciwnie.
Siła toksyka jest Twoją słabością, ale to działa też w przeciwną stronę, Twoja siła, będzie jego słabością.
Przy okazji zyskasz w oczach męża. Nie pomyślałaś jak on musi się czuć, gdy Twój ojciec poniża go w jego domu?

Piszesz, że wygarnęłaś ojcu swoje żale, ok, a jaka była jego reakcja? Tym razem wylał pomyje na Twoją matkę i jej rodzinę. Szkoda, że nie zamknęłaś mu gęby, gdy tylko zaczął.
Tak właśnie postępuj, nie dopuść go do słowa, gdy tylko zaczyna swój atak. Nie wracaj więcej do przeszłości, ale zadbaj o teraźniejszość. Powiedz mu, że będzie mile widzianym gościem w Twoim domu, pod warunkiem, że zacznie Was szanować.
Jeszcze raz; nie bój się go i nie chowaj głowy w piasek.
Zobaczysz, że poczujesz się lepiej, powoli zacznie wracać Twoja pewność siebie, bo przecież od dawna jesteś dorosła.
Masz prawo żądać szacunku dla siebie i nie godzić się na poniżanie.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku