Forum dyskusyjne

RE: Czuję się zagubiona..

Autor: Lukash96   Data: 2020-01-05, 01:38:01               

Wiesz co powiem Ci teraz szczerze, pokazałem jej cały ten tekst. Powiedziała mi, że trafiłem w sedno, że tak dobrze ją znam, że tak bardzo sie staram. Szczerze sam spodziewałem się reakcji, że w którymś miejscu nie zgodzi się z czymś i będziemy to wyjaśniać, sprostowywać. Spodziewałem się także krytyki, nie czułem się zbyt pewnie z decyzją pokazania jej tego.

Tak jak widzisz, stało się całkiem co innego, czego się nie spodziewałem.

Nie dowiedziałem się również o sekrecie, który przede mną rzekomo miałaby skrywać.

Szczerze bardziej zależy mi na tą chwilę bardziej na jej szczęściu, odnalezieniu siebie, niż na odbudowie naszego związku. Uwierz mi, że jeśli będzie trzeba, że jeśli będzie potrzebowała dłuższego odpoczynku bądź przerwy, zgodzę się na to. Nie ograniczałem jej również pod względem kontaktów z innymi facetami.

Nie chciałem być odebrany jako ten który pisze za plecami kobiety.. Według Ciebie to co robię nie jest potrzebne ?

Zgodziła się na terapeutę..

Jasne, ustalmy to tutaj dlaczego nie jest pogubiona, z Twojego punktu widzenia.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku