Forum dyskusyjne

RE: Czuję się zagubiona..

Autor: APatia   Data: 2020-01-04, 17:56:23               

Lukash96
"Jasne, mimo wszystko dzięki Ci za sugestię. I cieszę się że z całego tego tekstu wyłapałaś tylko zakupy ;)"

Nie tylko ale zabawne jest to jak piszesz o sobie, że taki pomocny i uczynny jesteś.

"Uwierz mi, sam wychowałem się w rodzinie gdzie o psychologu nigdy nie było nawet mowy a przykład jaki dawali rodziciele całkowicie omijał tego typu drogi, psycholog uważany był za coś skrajnego, niepotrzebnego. "

No i? Moja koleżanka jak usłyszała, że wybieram się do psychologa złapała się za głowę i zaczęła pytać: czy na pewno mi to potrzebne? Czy nie wystarczy jak porozmawiam z kimś z rodziny, przyjaciół? Czy nie szkoda mi kasy, czasu, etc.
Strasznie się tym przejęła, co najmniej jakbym miała tam iść i nigdy nie wrócić. Więc jej powiedziałam krótko i na temat: Tak, jestem pewna że właśnie tego potrzebuję.

Gdyby psycholog był niepotrzebny to by go nie było. I ludzi którzy do niego chodzą też nie. Po prostu niektórzy nie mają takich problemów z którymi nie są w stanie poradzić sobie sami (albo oszukują samych siebie, że nie mają). Nie było też tak, że nie rozmawiałam na początku z przyjaciółmi i rodziną. To były pierwsze osoby u których szukałam pomocy. Nie pomogło więc się nie poddałam i szukałam dalej.
A jak ktoś nie ma rodziny i przyjaciół? To ma iść na cmentarz i się położyć? Czy nagle niespodziewanie znaleźć w sobie siłę i odpowiedzi na pytania które nurtowały go od kilku miesięcy? Ot tak... z rękawa wyciągnąć.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku