Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Czy mozliwa jest harmonia na forum? (214)
- Wydajemisie (88)
- Nowy temat do dyskusji, zapraszam wszy... (23)
- Boje sie (3)
- Asystent zdrowienia (6)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (916)
- Nieudane relacje partnerskie (12)
- Psychoterapia online na NFZ (2)
- Relacja z dziewczyną (12)
- Fajny ksiądz (17)
- Osobowość borderline i jej re... (46)
- Dziwne wewnętrzne blokady (2)
- Brak pracy, depresja, zniechęcenie (11)
- Czekać czy dać sobie spokój? (8)
- Zrażony do badań (1)
- Szpital, w którym jest psychoterapia z... (4)
- Kobieta po rozwodzie wiąże się z kobie... (2)
- Pokusa żeby nagrywać spotkania online... (2)
- Próba wybaczenia żonie zdrady, a jej z... (155)
- Nasza relacja (1)
Reklamy
Forum dyskusyjne
RE: Czuję się zagubiona..
Autor: APatia Data: 2020-01-04, 17:56:23Lukash96
"Jasne, mimo wszystko dzięki Ci za sugestię. I cieszę się że z całego tego tekstu wyłapałaś tylko zakupy ;)"
Nie tylko ale zabawne jest to jak piszesz o sobie, że taki pomocny i uczynny jesteś.
"Uwierz mi, sam wychowałem się w rodzinie gdzie o psychologu nigdy nie było nawet mowy a przykład jaki dawali rodziciele całkowicie omijał tego typu drogi, psycholog uważany był za coś skrajnego, niepotrzebnego. "
No i? Moja koleżanka jak usłyszała, że wybieram się do psychologa złapała się za głowę i zaczęła pytać: czy na pewno mi to potrzebne? Czy nie wystarczy jak porozmawiam z kimś z rodziny, przyjaciół? Czy nie szkoda mi kasy, czasu, etc.
Strasznie się tym przejęła, co najmniej jakbym miała tam iść i nigdy nie wrócić. Więc jej powiedziałam krótko i na temat: Tak, jestem pewna że właśnie tego potrzebuję.
Gdyby psycholog był niepotrzebny to by go nie było. I ludzi którzy do niego chodzą też nie. Po prostu niektórzy nie mają takich problemów z którymi nie są w stanie poradzić sobie sami (albo oszukują samych siebie, że nie mają). Nie było też tak, że nie rozmawiałam na początku z przyjaciółmi i rodziną. To były pierwsze osoby u których szukałam pomocy. Nie pomogło więc się nie poddałam i szukałam dalej.
A jak ktoś nie ma rodziny i przyjaciół? To ma iść na cmentarz i się położyć? Czy nagle niespodziewanie znaleźć w sobie siłę i odpowiedzi na pytania które nurtowały go od kilku miesięcy? Ot tak... z rękawa wyciągnąć.
- Czuję się zagubiona.. - Lukash96, 2020-01-04, 10:14:12
- RE: Czuję się zagubiona.. - APatia, 2020-01-04, 11:25:18
- RE: Czuję się zagubiona.. - Lukash96, 2020-01-04, 17:34:08
- RE: Czuję się zagubiona.. - APatia, 2020-01-04, 17:56:23
- RE: Czuję się zagubiona.. - Lukash96, 2020-01-04, 18:26:08
- RE: Czuję się zagubiona.. - APatia, 2020-01-04, 22:11:19
- RE: Czuję się zagubiona.. - Lukash96, 2020-01-05, 01:40:06
- RE: Czuję się zagubiona.. - Lukash96, 2020-01-05, 02:04:30
- RE: Czuję się zagubiona.. - fatum, 2020-01-04, 11:36:45
- RE: Czuję się zagubiona.. - Lukash96, 2020-01-04, 17:39:12
- RE: Czuję się zagubiona.. - fatum, 2020-01-04, 19:21:44
- RE: Czuję się zagubiona.. - fatum, 2020-01-04, 19:34:20
- RE: Czuję się zagubiona.. - Lukash96, 2020-01-05, 01:38:01
- RE: Czuję się zagubiona.. - APatia, 2020-01-05, 10:35:28
- RE: Czuję się zagubiona.. - fatum, 2020-01-05, 14:06:02
- RE: Czuję się zagubiona.. - TresDiscret, 2020-01-05, 18:12:23
- RE: Czuję się zagubiona.. - Yolka, 2020-01-07, 02:06:03