Wątki na forum

Reklamy

Forum dyskusyjne

RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: fatum Data: 2024-03-26, 23:40:52 Odpowiedz
Adrix idź na inne wątki. Tutaj nikt nie będzie pisał. P.S. nikt już nie chce negatywności. Chcemy być zdrowi. Pozdrawiam.
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: Adrix Data: 2024-03-26, 18:48:43 Odpowiedz
A co do tematu to kiedyś na wikipediii był opis borderline to ten tutaj smutny ale łagodny w porównaniu do tamtego . Bylo tam m.in ze 75% chorych popełnia samobojstwo i jeszcze jakiś procent ginie w niebezpiecznych sytuacjach potem go ocenzurowali, ale wydaje mi się że ktoś ma szczęście w nieszczęściu jak ma tylko objawy jednego zaburzenia wtedy łatwiej chyba go leczyć
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: Adrix Data: 2024-03-25, 20:40:45 Odpowiedz
Nie podjął bym się mimo wszytko
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: Bastia12 Data: 2024-03-25, 20:27:22 Odpowiedz
Zalozenie przez Ciebie rodziny zalezy tylko od wysokosci Twoich aspiracji ;)
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: Adrix Data: 2024-03-25, 20:26:54 Odpowiedz
Dzięki za wysłuchanie , chociaż ładna piosenka na koniec https://youtu.be/5s3nkhyYnBc?feature=shared
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: Bastia12 Data: 2024-03-25, 20:24:52 Odpowiedz
Dziekuje za emotke :)

Mysle, ze wazniejsze od wygladu jest pewnosc siebie i to cos :)
Mi teraz tam jest wsio ryba jak ktos wyglada, byleby byl fajnym czlowiekiem. Dosc szybko zrozumialam, dostajac po tylku ;) ze z ladnej miski sie czlowiek nie naje.
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: Adrix Data: 2024-03-25, 20:14:43 Odpowiedz
No też już nie tracę ale biologii nie oszukam za dużo tych problemów takich i takich żeby zakładać rodzinę , chce nie chce jest jak jest
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: Adrix Data: 2024-03-25, 20:11:13 Odpowiedz
🙂
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: Bastia12 Data: 2024-03-25, 20:09:08 Odpowiedz
Jakbym na nowo byla mloda osobka, to bym ani jednej minuty nie tracila na mankamenty w moim wygladzie :)
A stracilam wiele minut. Za bardzo zylam pod innych.
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: Bastia12 Data: 2024-03-25, 20:00:47 Odpowiedz
No to z tym rozplodem, to calkiem na opak zrozumialam ;)))
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: Adrix Data: 2024-03-25, 19:50:58 Odpowiedz
Hehe , nie mam raczej wąskie barki i raczej szerokie biodra niebrakujące strasznie ale wystarczy żeby się wstydzić
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: Bastia12 Data: 2024-03-25, 19:47:07 Odpowiedz
To robimy zamiane? Wezme wszystko byle mlode ;))

Czyli jednak dobrze myslales, ze jak podbudujesz ego to i akceptacja siebie przyjdzie.
Troche zagmatwales w tlumaczeniu, a mi trzeba tak lopatologicznie, zebym zrozumiala ;)) Co konkretnie masz sobie w wygladzie do zarzucenia? Chodzi o rozmiar penisa? Za duzy, za maly?
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: Adrix Data: 2024-03-25, 19:10:55 Odpowiedz
W skrócie , czego dowiedziałem się jak próbowałem chwilę studiować , szerokie barki wąskie biodra bardziej płodny na odwrót (ja) mniej płodny , to te biologiczne uwarunkowania
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: Adrix Data: 2024-03-25, 18:51:07 Odpowiedz
Ze swoim charakterem czułem się dobrze , i jedno co ta pani powiedziała , na koniec zresztą to , że wstydzę się swojego ciała , co jest prawdą , chodzi o proporcje co za tym nawet z biologicznego punktu widzenia idą różne rzeczy , szkoda zę ja się przed kimś do tego nie chciałem przyznać i że ta pani skojarzyła moje chodzenie na siłownię tak późno sam się trochę oszukiwałem że to wina psychiki , nie wiem tak bardzo się tego wstydziłem
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: Bastia12 Data: 2024-03-25, 18:39:49 Odpowiedz
Po co byla Tobie ta terapia potrzebna, skoro czules sie dobrze sam ze soba?
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: Adrix Data: 2024-03-25, 18:21:11 Odpowiedz
No zgodnie z powiedzeniem że ktoś najmniej warty ma się za najbardziej wartościowego , to na pewno taki byłem ale teraz nie mam ani wartości ani tego poczucia , poza tym nie wiedziałem o czy jej mówić to się przedstawiałem że jestem roztrzepany np , albo jakiś tam ale ja absolutnie to w sobie lubiłem , a odpowiedź była zawsze tak jakby to coś było negatywne , a 4 lata bo mi ";/"u,&/): wmówiła że mam jakąś traumę i coś tam trzeba przezałowac a ja się zawsze oddawałem czemuś w 100 % a ona to wykorzystała i ciągnęła to , to była płatna terapia więc już chyba jasne dlaczego tak długo
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: Bastia12 Data: 2024-03-25, 18:12:06 Odpowiedz
Nie rozumiem, dlaczego cztery lata? Normalnie to po dwoch latach powinna nastapic przerwa w terapii.
Bo inaczej to chyba zmeczenie materialu? ;)
I przestan innych czy siebie winic, to bez sensu.
Wszyscy jestesmy geniuszami w swoim rodzaju :)
Naprawde potrzebowales podziwu innych? To by znaczylo, ze miales niska samoocene i, ze nie mialo co spadac ;)
A Ty jak to widzisz? Dlaczego uwazasz, ze miales wysoka samoocene? Jak to sie objawialo?
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: Adrix Data: 2024-03-25, 18:00:20 Odpowiedz
Upraszam i rzeczywiście można to tak odebrać , w skrócie moja wina była taka że nie potrafiłem rozmawiać z psychologiem tym bardziej z kobietą . Mam , miałem taką osobowość jak to nazwała zresztą ta psycholog że ludzie byli mi potrzebni tylko do tego żeby mnie podziwiać , mniejsza dlaczego. I ta pani jak teraz widzę próbowała mi coś udowodnić np że nie jestem taki genialny jak myślę , pierwszy efekt 4 lat tych spotkań to obniżenie o 95% ~ samooceny , czy to miało sens . Nie chce zamęczać resztą a tym bardziej szczegółami
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: Bastia12 Data: 2024-03-25, 17:50:48 Odpowiedz
Adrix, widze, ze masz sklonnosci obwiniania wszystkich i wszystkiego. To slepa uliczka. Masz ochote tak sie taplac w zlosci bez konca?
Nie rozumiem w jaki sposob terapeuta mogl Cie pozbawic checi do zycia.
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: Adrix Data: 2024-03-23, 19:48:10 Odpowiedz
Można powiedzieć że terapia odebrała mi nadzieję na cokolwiek , przedtem szedłem do przodu bez zatrzymania i zastanowienia chcialem działać z całych sił ,do czasu , może to z pożytkiem dla drugiej osoby , ale w moim wypadku to chyba coś poszło nie tak , mogę powiedzieć że nikt nie miał takiej chęci do życia jak ja , i trzeba było być wyjątkową , mówię o terapeucie łajzą żeby mnie tego pozbawic
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: Adrix Data: 2024-03-22, 16:03:45 Odpowiedz
Dla mnie to przerażające bo ten artykuł to kolejny dowód że psycholog wie jedynie że ktoś jest słaby albo silny czego sam zainteresowany dowiaduje się sam prędzej czy później . Psycholog zna wszystkie mechanizmy i ewentualne przyczyny różnych zachowań ale w takich ekstremalnych przypadkach nic nie może poradzić no chyba że powie żeby pacjent był sam do końca życie , super . Ja np mam objawy borderline adhd i schizofreni i na co tu mnie leczyć . W moim przypadku powodem że jestem słaby jest wychowanie bez ojca i słaba budowa fizyczna tak jak napisałem sam to wiedziałem bez lat psychoterapii . Może kiedyś wymyślą leki żeby ktoś miał więcej siły która da mu wytrwałość bo do niej moim zdaniem wszystko się sprowadza
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: silesius Data: 2024-03-20, 21:48:02 Odpowiedz
Ciekawy artykuł na temat borderline można też przeczytać na stronie https://neuroza.pl/borderline/
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: chello2 Data: 2019-07-27, 10:58:46 Odpowiedz
Nie kazdy awanturnik i osoba dominujaca to border.
Sklonni jestesmy przypisywac choroby.
A to cechy charakterku wedlug mnie.

Mielismy tu nie jednego "borderka" na forum;) Albo morderka jak kto woli;)
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: eilen Data: 2019-07-27, 07:20:07 Odpowiedz
Jak dla mnie, artykuł bardzo tendencyjny, zresztą z tym samym spotkałam się też w literaturze dotyczącej borderline'a.
To wszystko, to tworzenie jakiegoś sztucznego modelu. "Aha, moja dziewczyna mną manipulowała i urządzała sceny, groziła samobójstwem. To na pewno borderline."

Nie jestem żadnym znawcą w tym temacie, ale mam zdiagnozowane to zaburzenie. Dlaczego budowany jest tak specyficzny obraz osoby z zaburzeniem z pogranicza? Bo czytając tego typu artykuły, to osoba z borderline wszystko robi "pochopnie", włącznie z wyborem partnera, którym później manipuluje. I tu się nie zgadzam. Osoba z borderlinem może budować związek cegiełka po cegiełce, szanować swojego partnera i nawet się pokłócić - ale nie w celu manipulacji, tylko bronić swoich granic. Właśnie po sobie sądząc, to jest główny problem borderline'a - sztywne poczucie swoich praw i swojego "terytorium" oraz lęk przed tym, że ktoś zobaczy, co czujemy. Ale to nie znaczy, że uzewnętrzniamy to i robimy sceny. Jakiś taki wpojony od dziecka deficyt asertywności, "bo trzeba być dla innych miłym". A w środku cały czas "sanktuarium", do którego co chwilę ktoś "wchodzi z butami" i które trzeba chronić, bo stracimy sens życia.

Tak to wygląda ze strony osoby z borderlinem. Nie można szufladkować, jak borderek zachowuje się w swoim związku, bo rodzajów borderline'a jak widać może być całkiem sporo, a tylko nazwa jedna.
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: APatia Data: 2019-07-25, 19:03:26 Odpowiedz
Moja psycholog podejrzewała u mnie borderline. Może i miała rację. Wszystko zgadza się z tym artykułem.
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: 4gnieszk4 Data: 2019-07-25, 13:32:06 Odpowiedz
Bardzo ciekawy artykuł. Mam takie przeczucie, może zbyt pochopnie ale po szybkiej analizie mojego otoczenia, stwierdzam, że znam wielu borderów... nie chodzi tylko o związki- również w kręgu znajomych podobne sytuacje mają miejsce. Moja jedna kumpela, która razem z kilkoma osobami i ze mną tworzymy "paczkę" od wielu lat, często testuje takie zachowania. Jest osobą samotną, ciężko jej wstąpić w związek, a jak w nim jest tak właśnie się kończy.
Aktualnie swoje sprawdzanie testuje na przyjaciołach i nie ma spotkania, ogniska bądź imprezy bez popisu :(

Jesteśmy w stanie jej jakoś pomóc? Jak myślicie?
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: psychoskok Data: 2019-07-24, 11:37:01 Odpowiedz
Anka Mrówczyńska odważyła się opowiedzieć swą dramatyczną historię. Napisała dziennik ze szpitala psychiatrycznego, który zaowocował pojawieniem się cyklu książek o borderline - "Młody bóg z pętlą na szyi".

http://www.psychoskok.pl/aktualnosci/autobiograficzne-ksiazki-o-borderline/
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: SiostrzyczkaDiesel Data: 2018-05-06, 21:16:51 Odpowiedz
Dokładnie o to mi Amelio chodziło. Albo borderline (lub inne zaburzenie) jest wymyślone dla usprawiedliwienia dezercji taty od obowiązków domowych, albo jest prawdziwe i tata jest tak skupiony na sobie, ze nie dostrzega zagrożeń dla dziecka.
Niestety dość często kłopotliwym byłym przypisuje się choroby psychiczne lub zaburzenia osobowości na podstawie płytkiej wiedzy z netu.
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: chellunia Data: 2018-05-05, 14:20:04 Odpowiedz
Ten przypadek jest zbyt trudny do takiej jednoznacznej oceny.
Borderline jest trudne do zdiagnozowania bez współpracy osoby chorej.
Jakieś rady, poza podważaniem tego co napisał autor?

Jak ją przekonać do leczenia?
Jak po postawieniu dignozy, nawet uzyskaniu praw na drodze sadowej, sprawować opiekę nad dzieckiem?

Znam osobę z tym zaburzeniem. Porozumienie z nią jest mozliwe tylko wówczas, gdy dasz jej pełnię władzy. A na to zdrowy człowiek nie wyrazi zgody przecież:(
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: fatum Data: 2018-05-05, 14:10:13 Odpowiedz
Jak nam zamykają drzwi to wchodzimy oknem.Jak się nam nie podoba na Zachodzie,to możemy jechać na Wschód.
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: kordygarda@onet.eu Data: 2018-05-05, 13:20:31 Odpowiedz
Myślę że ocena stanu zdrowia psychicznego należy do specjalisty , to za mało by przeczytawszy artykuł postawić tak jednoznaczną diagnozę . Jest to też jakby umycie rąk , bo to zła kobieta była.
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: feelka Data: 2018-05-05, 12:26:36 Odpowiedz
Jeśli wybrał taką kobietę jak opisana w artykule - to chyba tak, to sam potrzebował ciu ciu ciuciu , głasku głasku
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: Amelia55 Data: 2018-05-05, 12:15:12 Odpowiedz
Nie, u takiego ojca jak Partner na pewno nie będzie miało lepiej, on się nie narodził jako ojciec, mentalnie on jest wciąż kawalerem bez zobowiązań.
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: Amelia55 Data: 2018-05-05, 12:11:25 Odpowiedz
SD (która jak zawsze trafia w punkt) i mnie chodziło nie o kobietę (w końcu nie wiemy czy ona naprawdę ma to Bordeline, czy to wymysły Partnera), tylko o postawę ojca - jeśli jest przekonany że matka jest chora i jeśli nie pozwala mu widywać jego dziecka, to niech tu nie użala się nad sobą na forum tylko biegnie coś zrobić w tej sprawie!
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: feelka Data: 2018-05-05, 11:57:48 Odpowiedz
https://emocje.pro/jestem-mama-mam-borderline/

No nie będzie miało lekko. Ale na pewno u ojca lepiej? A może w domu dziecka?

(Ja mam wyżej opisane problemy dziecka , choć matka moja nie miała border, więc? Jugendamty?)
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: feelka Data: 2018-05-05, 11:54:31 Odpowiedz
Ale o co chodzi? trzeba odebrać kobiecie dziecko?
A jest podstawa prawna?
(pomijam to, że Amelia swojego byś nie oddała, piszesz)
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: Amelia55 Data: 2018-05-05, 11:45:33 Odpowiedz
Partner, od wieków być ojcem znaczyło chronić swoje dziecko (rodzinę). Chronić je, obronić je przed krzywdą, gdy matka nie może.

Karmić i kapać to może każdy, wynajęta niania na ten przykład.

Gdyby mi ktoś odebrał dziecko (a mam ich czworo czyli wciąż miałabym troje) to czułabym się jakby mi ktoś prawe ramię odrąbał - nigdy bym o tym nie zapomniała i zmieniłoby to całe moje przyszłe życie. Dlatego walczyłabym!

A Ty piszesz, że Twoim dzieckiem zajmuje się chora osoba, czyli że Twoje dziecko nie ma normalnej matki i nie będzie mieć dzieciństwa jakiego potrzebuje żeby wyrosnąć na zdrowego, szczęśliwego człowieka - wiesz o tym i nie robisz nic?!

To dziecko pewnego dnia Ciebie odnajdzie i skonfrontuje się z Tobą. Co mu powiesz? Mamusia mnie nie dopuszczała do Ciebie?
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: Amelia55 Data: 2018-05-05, 11:23:01 Odpowiedz
"Czulem sie szereg razy upokarzany i w zwiazku z tym coraz bardziej wsciekly na nia. Wytrzymalem tak dlugo..."

Kobiety chyba wytrzymywały w takich i podobnych związkach dłużej niż mężczyźni, bo były od wieków upokarzane i od wieków uczyły się hamować swój słuszny gniew. Wytrzymywały tak długo, bo nieraz w domu rodzinnym były tak wytresowane, wyśmiewane, bite i za płacz dostawały kolejne lanie.
Kobiety wytrzymywały tak długo, bo były podkręcane przez stereotypy że kobieta powinna być miła, że nie może zostać starą panną, że nie wolno odbierać dzieciom ojca...

W tym kontekście internet jest bardzo cenny, tu można znaleźć niczym nieograniczone (nawet uchodźcy mają smartfony) informacje, edukację, wsparcie!
A z drugiej strony - bez narażania się na więzienie czy spalenie na stosie, można walczyć o słuszną sprawę i edukować innych.
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: SiostrzyczkaDiesel Data: 2018-05-04, 22:51:41 Odpowiedz
Nie zadałeś żadnego pytania.
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: Partner Data: 2018-05-04, 21:50:33 Odpowiedz
Czytaj co napisałem. Jakie zadałem pytanie w pierwszym poście.
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: SiostrzyczkaDiesel Data: 2018-05-04, 21:32:14 Odpowiedz
Opisujesz agrsywną niestabilną emocjonalnie matkę, a więc stanowiącą zagrożenie dla dziecka i jego prawidłowego rozwoju. Jednoczesnie sadzisz jałowe emocjonalne szlochy, że nie możesz słyszeć płaczu, śmiechu, karmić, kąpać. Jak się domyślam, dziecko jest malutkie.
Albo zatem jesteś idiotą, albo trollem. Albo dałeś nogę od obowiązków związanych z opieką nad małym dzieckiem i na własne usprawiedliwienie robisz z jego matki wariatkę. Każdy wariant żałosny.
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: Partner Data: 2018-05-04, 21:04:05 Odpowiedz
Nie mogę widywać dziecka, ponieważ nie pozwala. Jest agresywna. Zachowuje się jakbym wyrządził jej krzywdę. Mimo wielu próśb nie pozwala się zbliżać i tak niepokoi mnie to.
Co ma być wygodnego w tym, że nie mogę już nie uczestniczyć w jego wychowaniu, rozwoju. Nie mogę usłyszeć jego płaczu, śmiechu. Nie mogę go nakarmić, przebrać, wykąpać.... Być zwyczajnie być z nim jak kochający ojciec!
Tobie się wydaje, że facet nie potrafi kochać. Tęsknię za nim niewiarygodnie.A ty piszesz "Wygodne, prawda"?
Tak niepokoi mnie to!
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: SiostrzyczkaDiesel Data: 2018-05-04, 19:47:05 Odpowiedz
I nie niepokoi Cię, że dziecko pozostaje pod wyłączną opieką osoby o tak destrukcyjnej dla otoczenia osobowości?
Skoncentrowałeś świat na sobie, szybko zdiagnozowałeś byłą tak jak Ci pasuje i masz święty spokój, również z dzieckiem. Wygodne, prawda?
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: Partner Data: 2018-05-04, 18:49:45 Odpowiedz
Witam serdecznie,
Ciekawy artykuł. Idealnie psujący do mojej sytuacji. Moja partnerka zachowywała się bardzo podobnie. Niemal identycznie z tą różnicą, że jej agresja z często niewiadomego powodu była tak potworna, że raczej nie do opisania.
Zastanawiam się czy osoba z takimi zaburzeniami naprawdę nie kocha skoro tak mówi. Słyszałem nawet, że kocha poprzedniego gdzie wszystko też się rozsypała zresztą już po raz któryś.
Zostałem wyrzucony. Nie kocham Cię. Nie będziesz widywał dziecka.
No więc jak to jest z tą jej miłością. Bo tak naprawdę słyszałem to wielokrotnie i wracałem. Kilka dni spokoju i wszystko od początku. Teraz już rozstaliśmy się na dobre. Nie mogę nawet zapytać o dziecko.
Pozdrawiam.
RE: Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: fatum Data: 2018-05-04, 17:11:09 Odpowiedz
Ccoto to pięknie,że podzieliłeś się swoim, smutnym doświadczeniem.Nie każdy to/tak potrafi.Pozdrawiam.Artykuł ciekawy i smutny zarazem.
Osobowość borderline i jej relacje w związkach
Przeczytaj komentowany artykuł
Autor: ccoto Data: 2017-09-19, 21:39:41 Odpowiedz
Swietny artykul. Wypisz wymaluj o jednej mojej bylej.Teraz lepiej rozumiem co ona wlasciwie wyprawiala. Odszedlem gdzies w polowie procesu "sprawdzania", mimo,ze to byla autentycznie milosc z mojej strony. Czulem sie szereg razy upokarzany i w zwiazku z tym coraz bardziej wsciekly na nia.Wytrzymalem tak dlugo m.in. dlatego,ze moj dobry kumpel mnie podkrecal: "no wiesz,trzeba pracowac nad zwiazkiem,docierac sie,nie mozna byc wygodnickim itp." Po odejsciu poczulem niesamowita ulge i do dzis uwazam,ze to byla dobra decyzja, choc bolesna,bo wiazala sie z upadkiem pewnego mojego snu na jej temat.