Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Kto jeszcze tutaj zagląda? (212)
- Calmi..... (53)
- Lubię muzykę. Polecam muzykę. Posłucha... (112)
- Czy ktoś jeszcze tak ma? Czuję się jak... (17)
- Coś z Nietzschego (296)
- Człowieku dlaczego nie lubisz ludzi?Po... (240)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (1454)
- Podejrzenia o spektrum autyzmu (4)
- Niezdrowa, jednostronna relacja (46)
- Śmiech i poczucie humoru (320)
- Jak wytłumaczyć partnerce co mi się ni... (14)
- Czy mam borderline pomóżcie (15)
- czy trauma musi mieć źródło w obecnym... (4)
- Zamiana ról (19)
- Relacja - moja "nadinterpretacja"? zdr... (5)
- Próba wybaczenia żonie zdrady, a jej z... (156)
- Headlines (2)
- Po raz pierwszy: 2 ścieżki (53)
- Rzeczywsitość (2)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Przeczytaj komentowany artykuł
RE: Co kieruje twoim życiem? Czyli kiedy osiągamy sukces
Autor: violla Data: 2016-09-29, 19:52:05Nie wiem jakiej odpowiedzi się spodziewałaś, ale innej nie mam. Dbać o duszę jest trudno-owszem, ale nie wierzę, że nie wiesz kompletnie co mam na myśli... może po prostu nie chcesz tego wiedzieć ;) .
A kto jak nie Ja ma o mnie zadbać? Nikt o mnie nie zadba lepiej, ani o moje uczucia ani emocje. Tylko właściciel tych emocji i uczuć to moze zrobić. Wiem... trudno to przyjąć do wiadomości, ale tak jest.
Krzywda wyrządzona przez innych boli, owszem. Tylko jaki sens ma rozdrapywanie ran, rozpamiętywanie, hołdowanie przykrych wspomnień, albo zazdrość, zawiść i mściwość? To w tym momencie właśnie mogę zrobić JA, czyli zadbać o swój spokój, swoje uczucia... wyciszać się, otaczać pięknymi rzeczami, oglądać komedie zamiast kolejnych sensacyjnych wiadomości, nie rozmyślać o krzywdzie, kochać siebie mimo wszystko, szanować się i cieszyć się z drobiazgów i z tego co mamy (bo wszystkiego nam ta krzywda nie zabrała), nie nienawidzić, nie rozczulać się nad poczuciem krzywdy, tylko szukać piękna.
Zrozumiałe jest dla mnie, że wiele osób tego nie pojmuje, patrząc przez pryzmat żalów do całego świata... . Też tak kiedyś miałam, ale właśnie dlatego nikt mi nie wmówi, że się nie da z tego marazmu wyjść... DA się i to uważam za największy sukces życiowy.
P.S.
Nigdzie nie napisałam, ze ciało jest nieważne. Nie zachęcam przecież do nieleczenia się i niedbania o czystość. Twierdzę tylko, że wg mnie ciało to tylko mieszkanie czegoś ważniejszego-duszy. Na co dzień bardziej dbamy o domowników (niejako dusze tego domu), o dom drugorzędnie.
Mam w sobie tak dużo pozytywnej energii, że nie będę jej oszczędzać, będę się nią dzielić fatuś... przesyłam i Tobie.
Dobrej nocy wszystkim.
- Co kieruje twoim życiem? Czyli kiedy osiągamy sukces - fatum, 2016-07-05, 10:15:39
- RE: Co kieruje twoim życiem? Czyli kiedy osiągamy sukces - Meela, 2016-07-07, 01:41:08
- RE: Co kieruje twoim życiem? Czyli kiedy osiągamy sukces - fatum, 2016-07-07, 09:31:18
- RE: Co kieruje twoim życiem? Czyli kiedy osiągamy sukces - violla, 2016-07-07, 15:49:35
- RE: Co kieruje twoim życiem? Czyli kiedy osiągamy sukces - Meela, 2016-07-07, 19:52:55
- RE: Co kieruje twoim życiem? Czyli kiedy osiągamy sukces - violla, 2016-07-08, 18:32:04
- RE: Co kieruje twoim życiem? Czyli kiedy osiągamy sukces - Meela, 2016-07-08, 21:14:57
- RE: Co kieruje twoim życiem? Czyli kiedy osiągamy sukces - violla, 2016-07-09, 17:22:02
- RE: Co kieruje twoim życiem? Czyli kiedy osiągamy sukces - fatum, 2016-09-24, 20:58:31
- RE: Co kieruje twoim życiem? Czyli kiedy osiągamy sukces - violla, 2016-09-29, 16:27:42
- RE: Co kieruje twoim życiem? Czyli kiedy osiągamy sukces - fatum, 2016-09-29, 16:59:49
- RE: Co kieruje twoim życiem? Czyli kiedy osiągamy sukces - violla, 2016-09-29, 19:52:05
- RE: Co kieruje twoim życiem? Czyli kiedy osiągamy sukces - fatum, 2016-09-29, 21:02:24