Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Psychoterapia? Nie jestem wariatem!

Autor: nanie   Data: 2016-06-29, 08:50:09               

Ty jakoś do mnie osobiście pijesz? Jeśli tak to odpowiem: mam - w kategoriach powszechnie uznawanych- satysfakcjonujące życie (pasje, zainteresowania, dobra praca, finansowa niezależność)i jestem całkowicie zdolna do podtrzymania relacji (relacja z partnerem ponad 26 lat, b dobra, także długie relacje przyjacielskie).
Co do terapii- nie ma tu jednak wymiany, bo ja terapeucie niczego nie daję przecież oprócz utrzymania. W terapii nie ma relacji prawdziwej a jest teatr. Fakt przejmowania światopoglądu terapeuty został stwierdzony naukowo - nawet jeśli ten nie wyraża go wprost. Po prostu klient się utożsamia z terapeutą.
Nie rozumiem pojęcia "obron". Jeśli to coś na co można zwalić niepowodzenie w terapii- żeby chronić doby jej obraz -to tym bardziej nie rozumiem takiego chachmęcenia. Jeśli te "obrony" są - to od tego jest terapeuta, żeby sobie z nimi radzić.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku