Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Światełko Madzia i Felka

Autor: Amelia55   Data: 2018-05-28, 15:57:07               

Feelka nie wiem na jakim stanowisku stoisz, bo ja na tym że zwierzęta mają uczucia. Dlatego czasem są bardziej "ludzkie" niż człowiek :-) Mam rozwijać temat?

Może cieszą się życiem pomimo że matka się nad nimi całe dzieciństwo nie pochylała, bo nie mają umysłu? Umysłu który można by napakować wiedzą, że jestem DDD?
Umysłu który potrafi być moim własnym wrogiem?
Czy tzw. kultury pierwotne, plemiona do dziś dziko żyjące (nasi podróżnicy tam jeżdżą) nie mają większej radości życia niż my, pomimo gorszych warunków niż my?

Powszechna edukacja i dostęp do wiedzy to wynalazek XX wieku. Jak również "Dziecko" jest wynalazkiem XX wieku.
Czy to znaczy, że przez całe wieki ludzie żyli nieszczęśliwi??? Były wojny, zarazy, nie było szpitali, wiele dzieci wychowało się w niepełnych rodzinach, albo były sierotami, nie było wiedzy psychologicznej, nikt się o dzieci szczególnie nie troszczył, były darmową parą rąk do pracy w rodzinie.
Ale skoro nie było tej wiedzy, to nie wiedziały, że zabrakło im miłości matki, zdrowej rodzinnej atmosfery, i nie zostały napełnione miłością i dlatego teraz są puste, czyż nie tak? Psychoterapii też nie było. Nawet powszechnego dostępu do kościoła nie było (wiara daje ludziom sens życia i przekonanie, że sam Bóg napełni ich miłością). Nie wierzę że ludzkość w przeszłości była taka dysfunkcyjna jak my teraz.
Dążę do tego, że umysł nie przeszkadzał im odnajdywać skarbów w sobie, nie szukały ich na zewnątrz, bo nie było żadnej wiedzy na zewnątrz w której mogłyby szukać. Która to wiedza w dodatku by im powiedziała, że jak czegoś nie dostały w dzieciństwie, to już tego nie odrobią.

Potwierdzają to - moim zdaniem - naukowe nadania z innych dziedzin. Np. czytam teraz dwie książki botaniczne. Małe nasiono jest wyposażone we wszystko czego mu potrzeba w przyszłym życiu. Będzie czekało w ziemi nawet kilka lat, aż pojawią się właściwe warunki do skiełkowania. Kieruje się jakąś swoją "mądrością" (obserwacje tego dowodzą, mogę podać tytuły książek) żeby wyrosnąć, rozwijać się i żyć, zajmować nowe obszary. To dlaczegóż my ludzie nie mielibyśmy przynieść ze sobą na świat wszystkiego co trzeba.
Obie żeście to z Madzią genialne główki pokazały mi teraz.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku