Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Mit neutralności światopoglądowej psychoterapeuty

Autor: Magdallenabann   Data: 2013-08-22, 19:56:53               

Chcecie brac doslownie, prosze bardzo:))

"Nie ma człowieka bez światopoglądu...."

Malutkie dzieci, takie bobaski nie maja swiatopogladu:)
A to ludzie.
No, tak pi razy oko powiem ze gdzies tak do piatego roku, nie mamy swiatopogladow.
Naciskam na "pi razy oko":)
Ba, chyba nawet nie maja zadnych oczekiwan do swiata, tylko chca go poznawac.
Jak takie dziecko patrzy sobie na Magde to widzi Magde?
Chyba nie....
Widzi cos co sie rusza i gada.
Dopiero pozniej, jak poznaje pojecia to zaczyna widziec kobiete, pozniej widzi ze ma blond wlosy ...ot zaczyna przyczepiac etykietki.
Im starsze to dziecko tym wiecej etykietek przyczepia.
Pozniej widzi ze jestem taka i owaka:)
ALE tylko dlatego ze KTOS mu to powie.
Czesto nie jestesmy swiadomi swoich pogladow, mysli czy emocji.
Raczej nie czesto sie pytamy "dlaczego tak czuje" czy "dlaczego akurat tak a nie inaczej mysle" lub "czy moje mysli sa moje, czy nie sa mi wlozone do glowy przez TV, tate, ciocie, nauczyciela, ksiedza itp itd"
Dziecko nie ma takich dylematow!
Dlatego uwielbiam czytac jak Kropkakreska wykloca sie z wlasnym wewnetrznym dzieckiem:)
Magdalena nie zawsze moze dogadac sie z mala Madzia, ale probuje i slucha smarkuli.
Przeciez tylko my mozemy wiedziec co czujemy.....
Nie, nie wierze ze psychoterapeuta jest lepszy od wewnetrznego dziecka:))

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku