Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Wydajemisie (81)
- Czy mozliwa jest harmonia na forum? (199)
- Nowy temat do dyskusji, zapraszam wszy... (23)
- Boje sie (3)
- Asystent zdrowienia (6)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (916)
- Nieudane relacje partnerskie (12)
- Psychoterapia online na NFZ (2)
- Relacja z dziewczyną (12)
- Fajny ksiądz (17)
- Osobowość borderline i jej re... (46)
- Dziwne wewnętrzne blokady (2)
- Brak pracy, depresja, zniechęcenie (11)
- Czekać czy dać sobie spokój? (8)
- Zrażony do badań (1)
- Szpital, w którym jest psychoterapia z... (4)
- Kobieta po rozwodzie wiąże się z kobie... (2)
- Pokusa żeby nagrywać spotkania online... (2)
- Próba wybaczenia żonie zdrady, a jej z... (155)
- Nasza relacja (1)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Kamień na drodze, czyli jak sprawić, aby ludzie się zaczęli liczyć z tobą?
Autor: kordygarda@onet.eu Data: 2013-02-23, 17:04:44 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykułPolecam do przeczytania , bardzo ciekawy artykuł .
Daje nam odpowiedz albo raczej podpowiedz jak traktować sebie , jak ponosić odpowiedzialnośc za nasze zachowanie .
Czy to że staramy być lepsi od siebie samych ,by innycm zaimponować jest dla nas takie dobre ...?
RE: Kamień na drodze, czyli jak sprawić, aby ludzie się zaczęli liczyć z tobą?
Autor: Magdallenabann Data: 2013-02-23, 18:36:34 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykułNo, nie wiem czy podoba mi sie ten artykul...
To znaczy, jest w nim wiele racji, ale tylko czesciowej.
Az mam ochote sama napisac artykul, albo kazanko:)
" Bywa, że nawet słowem nie pisną na temat swoich planów. Z miejsca, niemal odruchowo, rezygnują ze swojej potrzeby odpoczynku. Powstaje pytanie, w imię czego poświęcają ten kawałek siebie? "
Dobre pytanie, niestety odpowiedz jakas taka nijaka.
I poznie rady "Jak sobie poradzić z lękiem przed odrzuceniem czy złością tej osoby? "
A po co w ogole sobie z tym radzic?
Moze warto sie zastanowic dlaczego tak wazne jest dla nas to zeby nikt sie na nas nie zloscil.
Po pierwsze, nie wolno dopuscic zeby ktos sterowal naszym nastrojem niczym maszyna.
Ktos wciska czerwony przycisk "pochwala" i my stajemy sie szyczesliwy, a jak wciska przycisk "krytyka" to popadamy w depresje i szukamy sznurka by sie powiesic.
Autorka artykulu, jak dla mnie, kombinuje jak nie szukac sznurka:)
A ja proponuje najpierw oswoic emocje, zaakceptowac ze sa w nas, ale uswiadomic sobie ze nie sa nami.
Uswiadomic sobie ze my sami dla siebie jestesmy wazniejsi od wszystkich innych!
Dla wilu ludzi pochwaly i komplementy innych sa "paliwem".
Im wieksze niedowartosciowanie tym wiecej trzeba "paliwa" a krytyka moze nawet doprowadzic do "zatarcia silnika":)
Kochane i kochani, przeciez jestesmy boskim perpetuum mobile, czyli mamy zasilanie wewnetrzne:)
Nie zapomnijmy tego, ze rodzimy sie sami i umieramy sami i sami tworzymy sobie piekla i nieba....
Czyli sami jestesmy sobie czasami kamieniem na drodze.....
Jak jo usunac?
Ubostwiac sie samemu a pozniej innych:)
Amen, albo moze jeszcze nie...:)
RE: Kamień na drodze, czyli jak sprawić, aby ludzie się zaczęli liczyć z tobą?
Autor: fatum Data: 2013-02-23, 19:02:41 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykułPani artykuł jest moim zdaniem mądry i głęboki.
Jak dla mnie to artykuł daje nadzieję,że moja asertywność jeśli jest dobrze "spożytkowana" to siłą rzeczy daje/da rezultaty.Nawet,gdy nic nie wiemy o asertywności to wystarczy,że mamy szacunek dla siebie samego i obronimy się zawsze.
Od dawna mówiłam,że jestem najważniejsza to odbiór był różny.
A przecież w rzeczywistości jestem naważniejsza dlatego wybieram dla siebie wszystko co bobre,ale na moją modłę.
Oczywiście pamiętam,że nie wolno mi "tłamsić" wolnej woli innego człowieka.
Pamiętam,że Ktoś mądrzejszy ode mnie dał każdemu człowiekowi wolną wolę(nieprzymuszoną rzecz jasna_:)).
Nie mogę więc łamać cudzej wolnej woli.
Daję wybór,ale nie zezwalam,aby ktoś robił coś wbrew mojej woli.
Ogólnie to temat wolnej woli mam przerobiony,ale nie pod kątem religijnym.
Dziękuję za artykuł.
Serdecznie pozdrawiam i cieszę się,że Pani znów dla forumowiczów znalazła czas.
Wiem,że jest Pani bardzo zapracowaną Osobą.
Tym bardziej moja wdzięczność za poświęcony nam czas jest właściwa.RE: Kamień na drodze, czyli jak sprawić, aby ludzie się zaczęli liczyć z tobą?
Autor: Magdallenabann Data: 2013-02-23, 19:09:07 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykułJeszcze powinnas ta Pania pocalowac w ...:))
Przepraszam, ale musialam:)
A gdzie ta Pani, prosze Pani, napisala do Pani ze ma byc Pani, prosze Pani najwazniejsza?
Artykul jest fajny i madry, ale nie gleboki, czyli nie dotyka setna problemu.
MOIM ZDANIEM:)
RE: Kamień na drodze, czyli jak sprawić, aby ludzie się zaczęli liczyć z tobą?
Autor: Magdallenabann Data: 2013-02-23, 19:15:07 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykułOczywisci moja "krytyka", proboje zachecic Pania Kalinowska, do poglebienia tematu:)
Ten temat jest bardzo wazny.
Czytajac watki na forum, czesto czytam "kocham nad zycie" "on jest wzniejszy dla mnie niz ja" "bil, ale nie mocno" itp..itd.
Gybysmy wszyscy dla siebie najwazniejsi byli....Bylo by lepiej:)RE: Kamień na drodze, czyli jak sprawić, aby ludzie się zaczęli liczyć z tobą?
Autor: felka4 Data: 2013-02-23, 20:03:58 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykułOj, bo artykuł nie dla ciebie, Magda, tylko dla mnie :) nie dla wyzwolonych tylko dla zniewolonych
Co do pogłębienia- ci co wiedzą co czują, czego potrzebują, czego chcą a czego nie chcą - to oni tym czerwonym dywanem nie dadzą rady być dłużej niż 2 tygodnie, w końcu wykrzyczą że mają tego dość, bo chcą być najważniejsi,
..no dobra, bo są dla siebie najważniejsi :))
A ci co czują siebie ledwo ledwo bo bycie dywanem praktykowali od urodzenia..., cóż, zostaje im tylko pogłębianie tego czucia...
Ale jak? o tym się nie pisze, pewnie dlatego że ci co "czują"- nie widzą i nie czują tego problemu, a ci co nie czują siebie - to co mają napisać innym, jak sami nie czują :))RE: Kamień na drodze, czyli jak sprawić, aby ludzie się zaczęli liczyć z tobą?
Autor: Magdallenabann Data: 2013-02-23, 20:58:16 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykułZacielo mi sie forum!
Napisalam takie super kazanie i wszystko poszlo ...na marne:)
Sprobuje jeszcze raz, ale nie wiem czy dzis.
Temat jest ciekawy.RE: Kamień na drodze, czyli jak sprawić, aby ludzie się zaczęli liczyć z tobą?
Autor: Magdallenabann Data: 2013-02-23, 21:21:10 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykuł"..., cóż, zostaje im tylko pogłębianie tego czucia..."
Hmmmm, z calym szacunkiem..NIE ZGADZA SIE.
Zostaja zawsze nieskonczone mozliwosci:)
Mozna sie uczyc siebie, mozna pogodzic sie z "wrodzonymi" preferencjami, wadami i slabosciami.
Mozna probowac zamieniac wady w zalety i jesli nawet sie nie uda, to wazna jest swiadomosc owakich wad...zalet.
Najgorsze jest zyc tylko po to zeby spelniac to co oczekuja od nas inny ludzie.
Akceptujac swoje wady, niedoskonalosci i slabosci, presja otoczenia nie ma jak nas zmusic bysmy byli "jak trzeba":))
P.S. Czy Wam tez nawala forum?
RE: Kamień na drodze, czyli jak sprawić, aby ludzie się zaczęli liczyć z tobą?
Autor: dajelapke Data: 2013-02-23, 21:39:41 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykuł"P.S. Czy Wam tez nawala forum?"
Magda, mi też. Już się przestraszyłam, że ktoś krzywdę zrobił mojemu komputerkowi.RE: Kamień na drodze, czyli jak sprawić, aby ludzie się zaczęli liczyć z tobą?
Autor: fatum Data: 2013-02-24, 12:25:49 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykułNapisałam do webmastera,że są kłopoty z logowaniem.
Na początku też sądziłam,że komputer mi się zawiesza.
Ale teraz Magdziabann powiem z innej strony do ciebie.
Odkryli białko gadatliwości(pisanie na kompie też!!!),które to białko(foxP2)odpowiada za naszą gadatliwość.Więc Magdzia daj szansę naukowcom i mniej mów(pisz!).
I wilk będzie syty i owca będzie cała.
W pewnym sensie jesteś naukowcem,więc szanuj swoich kolegów.
Będzie trudne?
Magdallenabann/ Madziabanka.......................
Autor: fatum Data: 2016-11-22, 09:10:15 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykułMadzia może teraz napiszesz coś chwytającego mnie za serce,które zraniłaś?
Czekam na Twoją ekstra wypowiedź,którą solennie obiecuję,że zawieszę na lodówce,by i Inni przeczytali.
Zrobisz to dla mnie?
Nie?
To zrób to dla Jaspero i Tulu (decontraction).-:)
Pozdrawiam.
P.S. cieszę się,że ponownie mogłam przeczytać świetny Artykuł.RE: Kamień na drodze, czyli jak sprawić, aby ludzie się zaczęli liczyć z tobą?
Autor: VVVVW Data: 2013-04-04, 13:02:37 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykułHehe... fajne to.
Jednak jeśli, Twoim zdaniem, nie dotyka sedna, to sądzę, że pomysł napisania własnego jest pomysłem dobrym.
Jakie jest sedno wedle Magdallenabann? - naprawde chciałbym się dowiedzieć.
RE: Kamień na drodze, czyli jak sprawić, aby ludzie się zaczęli liczyć z tobą?
Autor: sama40stka Data: 2013-04-04, 15:12:41 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykułSą jednostki egoistyczne, które niemiłosiernie depczą po tych ,,dywanach'' i mają tego świadomość, wg autorki nie jest to wina depczącego tylko deptanego. Nie można być zbyt dobrym, bo ludzie to wykorzystują.
RE: Kamień na drodze, czyli jak sprawić, aby ludzie się zaczęli liczyć z tobą?
Autor: fatum Data: 2013-06-10, 20:34:51 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykułNie wina deptanego tylko zaniechanie zadbania o siebie samego przez tego deptanego.
Artykułu nie kumasz,czy co?
Przecież deptany może też deptać.
!
I będzie już dwóch deptanych egoistów._:).
I depczących.
^