Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Czy mozliwa jest harmonia na forum? (246)
- Ku czci Ś.P. Adamosa325 (10)
- Wydajemisie (88)
- Nowy temat do dyskusji, zapraszam wszy... (23)
- Boje sie (3)
- Asystent zdrowienia (6)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (916)
- Nieudane relacje partnerskie (12)
- Psychoterapia online na NFZ (2)
- Relacja z dziewczyną (12)
- Fajny ksiądz (17)
- Osobowość borderline i jej re... (46)
- Dziwne wewnętrzne blokady (2)
- Brak pracy, depresja, zniechęcenie (11)
- Czekać czy dać sobie spokój? (8)
- Zrażony do badań (1)
- Szpital, w którym jest psychoterapia z... (4)
- Kobieta po rozwodzie wiąże się z kobie... (2)
- Pokusa żeby nagrywać spotkania online... (2)
- Próba wybaczenia żonie zdrady, a jej z... (155)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Depresja - modne zaburzenie, czy poważne schorzenie kliniczne?
Autor: fatum Data: 2013-02-08, 10:13:30 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykułPani artykuł daje nadzieję,że może faktycznie nie wszystkie objawy/przejawy obniżonego nastroju muszą być określone jako depresja.
Dziękuję za artykuł.RE: Depresja - modne zaburzenie, czy poważne schorzenie kliniczne?
Autor: SiostraDiesell Data: 2013-02-08, 12:06:40 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykułProblem zaczyna się, kiedy człowiek z objawami obniżonego nastroju idzie do psychiatry i na starcie dostaje receptę na zestaw antydepresantów w dawce na kilka tygodni, mogący uśmiercić słonia, gdyby je wziąć za jednym razem. Po czym te leki bierze latami, bo na końcu okazuje się, ze nie jest w stanie bez nich funkcjonować.
A firmy farmaceutyczne liczą tylko kasę.
Takich psychiatrów z marszu pozbawiałabym prawa do zawodu :(
RE: Depresja - modne zaburzenie, czy poważne schorzenie kliniczne?
Autor: toysia Data: 2013-02-08, 23:31:47 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykułutarło się obnizenie nastroju czy wrecz przelotna chandre zwac depresją
mam nadzieję, ze lekarz psychiatra umie ODRÓŻNIC ;)RE: Depresja - modne zaburzenie, czy poważne schorzenie kliniczne?
Autor: fatum Data: 2016-10-05, 09:14:47 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykułSiostraDiesell.Jesteś bardzo rygorystyczna.Surowa.Dobrze,że nie dysponujesz władzą absolutną i co najwyżej to możesz jeszcze pójść (do) i wyjść ze swojej jeszcze pracy.Ale do artykułu w sumie nie odniosłaś się.Nadałaś tylko na niewinne osoby i instytucje.To jest mało mądre moim zdaniem.Ale z drugiej strony to przecież jako SiostraDiesell pisałaś.Dziś jako siostradisel piszesz mniej surowo.Może pomogły Ci antydepresanty?-:)Pozdrawiam starą siostrę i nową siostrę.-:)
RE: Depresja - modne zaburzenie, czy poważne schorzenie kliniczne?
Autor: Fruczaku Data: 2016-10-05, 10:50:28 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykuł
W dyskusjach na temat natychmiastowej potrzeby zakazu przymusu psychiatrycznego oraz stosowanych w psychiatrii ,,metod leczenia" chętnie przypominam, iż ta ,,gałąź medycyny" medycyną nie jest, a jest następczynią średniowiecznej inkwizycji kościelnej, która wbrew ogólnie przyjętemu poglądowi wciąż istnieje.
Przypomnijmy, że inkwizycja krwawo wpisała się do ksiąg historii świata wymordowaniem wciąż nieokreślonej ilości ludzi; ilu zakatowano, potopiono i spalono na stosach do dziś nie wiadomo, gdyż rozbieżność danych sięga tu od 100 tysięcy do 9 milionów ofiar! Ludzi tych po torturach pozbawiano życia, ponieważ nie chcieli dostosować się do narzuconego przez chrześcijaństwo systemu wiary. Instytucji tej co prawda dla zmyłki dwukrotnie zmieniono już nazwę: w 1908 papież Pius X przekształcił ją w ,,Kongregację Świętego Oficjum", zaś w 1965 Paweł VI w ,,Kongregację Nauki Wiary", ale sama instytucja nadal istnieje, funkcjonuje i wciąż czyni swoją powinność. Gdyby ktoś pytał o adres? Ależ proszę: Congregatio Pro Doctrina Fidei, Palazzo del Sant" Uffizio, 00120 Città del Vaticano. O szefa inkwizycji oczywiście tam nie pytajcie, bo przez to raczej wylądować można w psychiatryku, a w najlepszym wypadku odpowiedzą, że inkwizytorów już nie ma! I nawet nie będzie to kłamstwo! Inkwizycji też przecież nie ma, nieprawdaż?
Od 1965 roku inkwizy... sorry... ,,kongrega...cją" zarządza nie sam papież, jak miało to miejsce od początku istnienia tej instytucji, czyli od pierwszych lat XIII wieku, a tzw. prefekt... Domyślam się, iż tylko nieliczni wiedzą, że od roku 1981 do 2005 funkcję tą piastował znany w Polsce bardziej ze swojej przynależności do Hitlerjugend, aniżeli do inkwizycji, prof. Joseph Ratzinger. Tak, tak... Ten sam ,,zastępca Jezusa na ziemi", którego dzisiaj tytułujemy ,,Benedykt XVI", ,,Ojciec Święty", ,,Papież"...
Po przytoczeniu tego faktu moi rozmówcy przez chwilę patrzą z niedowierzaniem i najpierw słyszę: ,,To nieprawdopodobne!" Po chwili pojawia się oczywiście kontrargument, że przecież poziom wiedzy w tamtych czasach był, jaki był, do czynienia mieliśmy więc z "masową ciemnotą", ale dzisiaj jest... na pewno... inaczej: ani dzisiejszego społeczeństwa, ani psychiatrii nie można przecież porównać do ,,ciemnej masy", a ci drudzy to wręcz sami ,,wykształceni" ludzie... Ba! ,,Naukowcy"! Tylko... skąd ta pewność i na czym ma polegać owa naukowość psychiatrii, nikt oczywiście nie potrafi powiedzieć. ,,No przecież wiadomo", słyszę wtedy, ,,że chodzi tam o jakąś chemię w mózgu czy coś-tam... Chyba wiedzą, co robią, w końcu uczą się tego, studiują, praktykują itd..." Ale kto zastanawia się głębiej nad tą materią? Kto zagląda do tych ,,naukowych" prac? Kto je weryfikuje i dlaczego powtarza się, że jest tam jakakolwiek wiedza, skoro napisane tam, jak byk, że nie o wiedzę chodzi, a o hipotezy? Słowo hipoteza pochodzi z języka greckiego (hypóthesis) i oznacza przypuszczenie, osąd, który podlega weryfikacji!...
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/od_inkwizycji_do_psychiatrii_niechciana_prawda_175256-1-1-d.html
Rząd chce chronić zdrowie psychiczne Polaków?
W ostatnim czasie w zastraszającym tempie wzrasta liczba wymyślanych przez psychiatrów nowych jednostek chorobowych. To, co kiedyś zwykło uważać się za wynik przeciwności losu i ludzkich problemów - dziś nagle trzeba "leczyć"
Z Watykanu dodatkowo dochodzą wieści, że Benedykt XVI również rozporządza w kwestii szkolenia nowych egzorcystów nie mówi się już o jednostkach, jak jeszcze kilka(naście) lat temu, ani też o 150 egzorcystach rocznie, jak było to napędzone za czasów panowania Jana Pawła II, który zadomowił się na dworach ultrakonserwatywnej Opus Dei... Nie! Niemiecki Benedykt XVI powołał do życia przy tym fundamentalistycznym braterstwie "Papieską Radę Wsparcia dla Nowoewangelizacji" i zapowiedział, że zaplanowane jest wypuszczenie na teren samych Włoch 3 tys. (słownie: trzech tysięcy!) egzorcystów, aby - UWAGA! - "wypędzić diabła z ojczyzny katolicyzmu."
O "konieczności" współpracy psychiatrów z egzorcystami i w Polsce coraz głośniej oraz coraz... oficjalniej. Powstają już nawet ośrodki, do których odsyłani będą "chorzy psychicznie", z którymi "psychiatria nie może sobie poradzić". Piszemy o tym w nadziei, że Polacy jednak nie pozwolą na przeistoczenie nas w PRW, czyli Polską Republikę Watykańską...
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/rzad_chce_chronic_zdrowie_psychiczne_polakow_180499.htmlRE: Depresja - modne zaburzenie, czy poważne schorzenie kliniczne?
Autor: fatum Data: 2016-10-05, 11:56:06 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykułFruczaku nikt nie bierze na poważnie satanistów (pisałam o tym)i ludzi ogólnie zaburzonych.Na Polityce to Ty się tak znasz jak i na swoim zdrowiu psychicznym.Daj spokój i nie ośmieszaj się.Ale z drugiej strony to skoro jesteś chory to ja to rozumiem i ponownie zalecam Ci wizytę u dobrego specjalisty.Może być i Watykański jak masz kasę na przelot w chmurach.Dużo zdrowia życzę.