Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowaną wiadomość

RE: Mężczyźni jako ofiary przemocy domowej

Autor: Patryk   Data: 2012-10-24, 16:42:21               

Co do pierwszej odpowiedzi pisalem ja wpracy i musialem szybko konczyc wiec wyslalem co wyslatem stwierdzilem ze lepsze to niz nic.

A co do drugieo pytania to jest to strasznie trudne duzo w tym wszystkim zakamarkow w ktorych mozna sie pogubic mysle ze nie bede w stanie obiektywnie odpowiedziec bo zawsze bede szukal jakis czynnikow usprawiedliwiajacych moj czyn, odpowiem Ci tak.

Z perspektywy czasu nie czuje sie winny bo nie mogl bym pracowac nad soba wciaz obwiniajac sie za to ale tez nie obwiniam rodzicow ani zony ani kochanki oni tez sa ofiarami.

Gdzybym mial czysto analitycznie ocenic to wszystko to wygladalo by to tak:

Jestem DDA wiec w moje zyciu zawsze bylo przesiakniete, wstydem, strachem, wyobcowaniem, niska samoocena i i pragnieniem milosci.

Moja zona jest DDD miala w domu i ojca tyrana ktory byl bardzo agresywny i traktowal Jej matke jak niewolnika moja zona przejela jego cechy.

Wiec stworzylismy idealna mieszanke ja cicha myszka godzaca sie na wszystko, znoszaca wszystko i bojaca sie ze moze zostac kiedys sama i Ona krzyczaca, ponizajaca, szantarzujaca, agresywna manipuleatorka

kolejnym moim problemem jest to ze sie szybko angazuje (brak ciepla i milosci w dziecinstwie) wystarczy ze ktos przejawi szczepek zainteresowania i juz wywoluje to we mnie ogromne emocje.

Wiec tka bylo z moja zone okazala mi zainteresowanie powiedziale ze kocha i bylem juz JEJ potem kij i marchewka raz mowila ze kocha raz ze nie co wzbudzalo we mnie jeszcze wieksze emocjie i strach. No i tak ciagnelismy to pare dobrych lat az niedowiedzielismy sie ze bedziemy miec dziecko oczywiscie bardzo sie z tego ucieszylem, nastepna presja slub bo co TATO tyran powie no to zorganizowalismy slub urodziala sie nasza pierwsza corka bylem najszczesliwszy na swiecie na nic innego nie zwracalem uwagi potem znowu zaczely sie awantury wyrzywanie, i kolejna corka pomyslalem ze nowu moge sie czuc szczesliwy lecz tym razem mnie juz to przeroslo. W pracy poznalem koleznake przez poerwszy rok bylismy przyjaciolmi duzo sedzlismy ze soba czau potem jakos sie to urwalo na jakis czas, potem znowu zaczelismy spedzac wiecej czasu razem mysle ze byla jakas ucieczka od mojego zycia od mojej zony z Nia czulem sie super w domu strasznie. Moje emocje zawladnely powiedzialem JEJ ze sie zakochalem wyslalem zone z dziecmi do Polski na 2 miesiace. Jej powiedzialem ze jestem z zona w separacji zgodzila sie byc ze mna i powiedziala mi ze tez mnie kocha.
I tak to sie zaczelo.


Teraz z perspektywy czasu gdy emocje opadly mysle ze bylem w stabie duzo glupich rzeczy zrobic pod wplywem tego uczucia a przynajmnie tak mi sie wtedy wydawalo zostawic dzieci i wszystko co mialem aby czuc to co czulem i nie czuc tego co wczesniej.

Wiec te czynniki odegraly tutaj bardzo wazna role dziecinstwo ktore wywolalo te emocje nad ktorymi nie umialem zawladnac, zona ktora byla dla mnie uosobnieniem zla, i kochanka ktora okazala mi wtedy cieplo i uczucia, pierwszy raz w zyciu czulem ze jestem dla kogos najwazniejszy na swieci.

To jest moja wersja (bardziej przychylna mojej osobie) jest tez wersja mojej zony i Kochanki mysle ze wszystkie trzy razem byly by bardziej obiektywne.


A jezeli chodzi o zmiany hmmmm jezeli chodzi o mnie mysle ze nigdy bym juz nie doposcil do takiej sytuacji po pierwsze:

Nie tkwil bym w takim zwiazku bedac w nim nieszczeliwy teraz dopiero widze zarys normalnego zwiazku jak powinien wygladac wczesniej myslalem ze moj jest normalny z z czasem wszyscy tak maja

Po drugie nigdy bym nie rozpocza drugiego zwiazku nie zakonczywszy pierwszego bo to rani wszystkich na okolo lacznie z nami samymi.

a po trzecie mysle ze trzeba zrobic pozadek ze soba pogodzic sie z koszmarami dziecinstwa zeby wogole mowic o jakims nowym zwiazku.

Wiec chyba ten osobnik musi sam uswiadomic sobie ze to co robi, zrobil czy chce zrobic jest zle i niemoralne i takie zachowanie krzywdzi wilu ludzi w okol niego lacznie z nim samym.


Mam nadzieje ze ktos dal rade to przeczytac troche mnie ponioslo ;)

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku