Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • Zjawisko dysleksji i jego obszar
    Przeczytaj komentowany artykuł

    Autor: basia_stb   Data: 2006-08-02, 17:09:28               Odpowiedz

    nie zgadzam się z treścią artykułu. Wszystko jest uogólnione, mam dziecko dyslektyczne, dysgraficzne z (jak to kiedyś określono) mikrouszkodzeniami. Wiele lat (7) uczęszczał na zaj. reedukacyjne. Wiele nauczył się na nich. Wszkole podstawowej miał wielkie problemy z nauczycielami bo był wielkim indywidualistą, w domu wspieraliśmy go, dziecko było kreatywne, miał wielką wyobraźnię, znał swoją wartość. Syn ma teraz 18 lat zdał do klasy maturalnej i może wydawać się, że nie jest najpilniejszym uczniem bo np. nie prowadzi zeszytów (ma kłopoty z pisaniem, używa głównie drukowanych liter) ma jednak doskonałą pamięć słuchową i jeżeli na lekcji jest uważny to w zupełności mu starczy do osiągnięcia przeciętnych ocen (3), jeżeli chce wiedzieć więcej to czyta, z kłopotów z czytaniem wyrósł jednak pamięć wzrokowa jest gorsza niż słuchowa więc czyta głośno i doskonale zapamiętuje. oceny na tle klasy czyli tych "niby" zdrowych są dobre (4 i wyżej). Syn nie wkłada w naukę tak dużo pracy jak inni. Woli zajmować się tym co lubi np. języki obce, informatyka. Szkoły średnie nastawione są na zdrowych przeciętniaków ze wszystkich dziedin, nie motywują do nauki bo nauczyciele sami są przeciętniakami (oczywiście są wyjątki). Sądzę, że mój syn bez problemu skończy studia i choć posługuje się drukowanym pismem i klawiaturą komputera to nie przeszkodzi mu buć lepszym od tych "zdrowych"



    • RE: Zjawisko dysleksji i jego obszar
      Przeczytaj komentowany artykuł

      Autor: marudziak   Data: 2006-09-10, 01:17:49               Odpowiedz

      7 lat zajęć i nie nauczył się pisać? Może jednak dałoby się to jeszcze trochę poprawić?

      W swojej podstawówce byłam jednym z dwójki dzieci, na jedenaście trzydziestoosobowych klas z jednego rocznika, u których stwierdzono dysleksję. Na szczęście trafiliśmy na dobrych pedagogów. ;-)
      Jakiś czas temu miałam nieprzyjemną sytuację na studiach. Opiekun praktyk, która na naszych praktykach nie widziała nas ani razu, obniżyła mi ocenę ze względu na trzy zdania z błędami w dzienniczku. Pani mgr, twierdząc, że jest specjalistką od dysleksji, zarzuciła mi kłamstwo, gdy powiedziałam, że mam dysleksję. Wskazała na mój zeszyt i powiedziała "dyslektyk by tak nie napisał".
      Szkoda, że dysleksję stwierdza się najpóźniej w nauczaniu początkowym a nie na studiach. ;-)



      • RE: Zjawisko dysleksji i jego obszar
        Przeczytaj komentowany artykuł

        Autor: ingabaok@o2.pl   Data: 2006-12-12, 14:35:59               Odpowiedz

        Nie ma się co dziwić, że chłopak "nie nauczył się pisać". Jest dokładnie tak, jak napisała Autorka artkułu: dysleksja może się objawiać trudnościami w czytaniu, trudnościami w pisaniu poprawnym ortograficznie (dysortografia) lub w pisaniu poprawnym graficznie(dysgrafia). Każdy z tych typów dysleksji może występować samodzielnie lub mogą one współwystępować. W literaturze natomiast dominuje pogląd, że z dysleksji (w szerokim rozumieniu) się nie wyrasta, więc deficyty można raczej kompensować niż wyrównywać.