Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Symulowanie choroby psychicznej jako wyzwanie dla psychologicznej diagnostyki klinicznej

Autor: szarylos   Data: 2010-05-08, 10:06:46               

Od lat orzekam jako biegły lekarz psychiatra, tylko raz spotkałem się z trudnością diagnostyczną co do podejrzenia symulacji choroby. Oskarżony był Wietnamczykiem, więc rozumiem problem orzekających kolegów, inna kultura, inne normy.
W praktyce lekarskiej doświadczenie uczy, że nie ważne są treści ale stosunek emocjonalny pacjenta do nich. Lekarz kliniczny z szeroką praktyką bardzo często ma dylematy w odwrotnej sytuacji, gdy pacjent dyssymuluje. Czasami pomimo poważnych podejrzeń choroby psychicznej, rezygnuje z jej rozpoznania ze względu na brak spełnienia kryteriów diagnostycznych. Pacjent z psychozą potrafi ukryć objawy, natomiast nie spotkałem zdrowego udającego chorobę w dość dobry sposób mogący zmylić diagnostę. Myślę, że psychiatrzy mają ułatwione zadanie ponieważ ich znajomość psychopatologii jest oparta na lepszym szkoleniu, biologicznym wykształceniu; biochemicznym, fizjologicznym, oraz program specjalizacji wymaga od nich wieloletnich staży klinicznych.
Zgadzam się z autorem, że brakuje jednoznacznie wyrokujących narzędzi diagnostycznych. Ale w przypadku Anginy też nie decydują badania ambulatoryjne, np. morfologia. Nie ma chorób które rozpoznaje się na podstawie "wyników" i całe szczęście.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku