Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • Podejście humanistyczne w psychoterapii
    Przeczytaj komentowany artykuł

    Autor: impresja   Data: 2010-03-22, 18:38:41               Odpowiedz

    Artykuł interesujący,bo tęsknota Autorki artykułu,tęsknota za doświadczaniem teorii już w praktyce wyjątkowo widoczna.
    Ogromny stres,czy warto?
    Tego nie wie Nikt.
    A może warto?
    Jeden szczęśliwy Człowiek powiadają,że Otwiera Bramy Niebios.
    Pozdrawiam.



    • RE: Podejście humanistyczne w psychoterapii
      Przeczytaj komentowany artykuł

      Autor: adam48   Data: 2010-03-22, 23:56:54               Odpowiedz

      dobrze , że terapia dotyczy "humanum est"
      dobrze by było jeszcze opracować ujęcie personalistyczne , ale to chyba zadanie na przyszłe dziesięciolecia



      • RE: Podejście humanistyczne w psychoterapii
        Przeczytaj komentowany artykuł

        Autor: EsterDan   Data: 2010-03-23, 19:47:23               Odpowiedz

        ,,Terapeuta kieruje się zasadą skupiania się na 'tu i teraz'. Ponadto stwarza atmosferę bezpieczeństwa i zaufania, bezwarunkowej akceptacji i empatii, dzięki czemu pacjent sam dokonuje zrozumienia swojego zachowania, co stopniowo prowadzi do rozwiązania problemu. Klient zatraca powoli kontrolę swojego zachowania i zaczyna w pozytywny sposób oceniać innych ludzi. Zwiększa się jego pewność siebie i zaczyna się w pełni samoaktualizować. "

        Ten fragment wybrałam jako potwierdzenie metody , która w stosowaniu nigdy mnie nie zawiodła.

        Powrót do początku. Zazwyczaj , kiedy nie dostrzegamy efektów naszych działań w pokorze przychodzi nowe...

        Wiele odnalazłam w tym artykule .
        Dziękuję Autorce.



        • RE:EsterDan
          Przeczytaj komentowany artykuł

          Autor: impresja   Data: 2010-03-23, 19:54:02               Odpowiedz

          Nie obraź się,ale powiedz czy Ty chodzisz na terapię i jakiego typu?
          Jak wiesz jest tyle terapii,że pogubić się można w tym temacie.
          Piszesz tak zachęcająco,że Czytelnik pragnie korzystać z Twoich doświadczeń.
          Proszę.



        • RE: Podejście humanistyczne w psychoterapii
          Przeczytaj komentowany artykuł

          Autor: Ciekawy-   Data: 2010-03-23, 20:11:52               Odpowiedz

          no wlasnie- "stwarza atmosfere"...czyli okłamuje,oszukuje,manipuluje...a zdanie "klient zatraca powoli kontrolę swojego zachowania" jest najbardziej wymowne...dobrze ze chociaz w jednym prawde napisano...klient...a nie pacjent...



          • RE: Podejście humanistyczne w psychoterapii
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: mimbla   Data: 2010-03-23, 20:53:52               Odpowiedz

            Dla pacjenta, dla którego problemem jest bardzo silne kontrolowanie wszystkich, wszystkiego i samego siebie też takie "odpuszczenie" kontroli to spory sukces terapeutyczny. A tworzenie atmosfery wcale nie oznacza manipulacji czy oszukiwania. Wiesz, osoba mająca problem w kontaktowaniu się z własnymi uczuciami to do psychoanalityka czy na terapię behawioralną może chodzić latami bez skutku nijakiego. Nie dlatego, że te terapie są złe jako takie, tylko dlatego, że niektórym co innego potrzebne niż rozumienie i zmiana sposobów reagowania.



          • RE: Podejście humanistyczne Re : Impresja
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: EsterDan   Data: 2010-03-24, 09:34:21               Odpowiedz



            Impresjo terapią jest nasze życie.

            Szukanie dobra powinnością.

            Miłość natomiast celem samym w sobie.

            Ps. Tu znajdziesz tego czego szukasz:
            http://www.psychologia.net.pl/forum.php?level=117033&post=117037&sortuj=



          • RE: Podejście humanistyczne Re : Impresja
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: Nerwolka   Data: 2010-03-24, 16:35:48               Odpowiedz

            Zgodzę się, że terapią jest nasze życie, ale czasami już nie dostrzegamy jego pozytywnych aspektów i potrzebujemy pomocy terapeuty. Jako osoba od ponad pół roku w terapii psychodynamicznej z powodu zaburzeń lękowych od 12 lat stwierdzam, że właśnie terapeutka otworzyła dla mnie niebiosa. Życie jest piękne,a ja miałam zamknięte oczy;)
            Pozdrawiam.



          • RE: Podejście humanistyczne Re : Nerwolka
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: EsterDan   Data: 2010-03-26, 15:03:08               Odpowiedz


            Oczywiście masz rację w swojej jakby sytuacji.

            Ja nigdy nie korzystałam z takiej pomocy , nie było takich potrzeb mimo iż życie ścieliło wiele dramatów .

            Co cię nie zabije to cię wzmocni.

            Natomiast ze współpracy z innymi osobami zaznaczyłam ,że metoda akceptacji i empatii wobec poranionych czy cierpiących osób daje wspaniałe rezultaty.

            To jest metoda , którą stosuję i która nigdy mnie nie zawiodła.
            Wymagany jest jednak warunek przejrzystości i autentyczności prowadzącego .
            Czyli zaczynamy od siebie jako ewentualni dawcy dobra :)

            Cieszę się ,że odnalazłaś siebie.
            Zapytam jednak, bo to mnie intryguje. Po skończonej terapii jak sobie poradziłaś z emocjonalnymi więziami wobec terapeutki?

            Rozumiesz ? Potrzeba wielkiej siły i wolności, by zacząć samemu chodzić.



          • RE: Podejście humanistyczne Re : Nerwolka
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: Nerwolka   Data: 2010-03-26, 18:42:31               Odpowiedz

            Jeszcze nie zakończyłam terapii. Jestem w momencie kiedy moje wyidealizowane JA zostało rozbite, a ja przeglądam na oczy i nie mogę się nacieszyć. Nie wiem czy mnie rozumiesz bo trzeba znać strukturę nerwic żeby wiedzieć o czym piszę. Jestem bardzo zdeterminowana...pilna i aktywna w terapii. Chcę zmienić swoje życie, więc aktywnie poszukuję rozwiązań nie tylko na spotkaniach z terapeutką, ale też czytam książki o tematyce nerwic. Za długo miałam klapki na oczach.
            Troszkę się boję rozstania, ale wiem, że kiedy będę gotowa to na tyle będę silna, że to przetrwam. Osobiście odbieram terapeutkę jako autorytet i towarzyszkę która obiektywnie widzi moje problemy. Z resztą terapia jest prowadzona tak bym się zbytnio nie przywiązywała, analizujemy wszystkie emocje, do terapeutki również, więc na bieżąco są one przerabiane i korygowane. Moja terapia jeszcze trochę potrwa. ;)



          • RE: Podejście humanistyczne Re : Nerwolka
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: Nerwolka   Data: 2010-03-26, 18:45:36               Odpowiedz

            Wiesz, ja mam tą siłę i wolność w sobie żeby samodzielnie chodzić. Jeżeli znajdzie się przyczynę nerwicy, rozwiąże konflikty wewnętrzne to rozstanie będzie łatwiejsze. Po to chodzę na terapię żeby tą siłę i wolność z siebie wydobyć, więc dlaczego mam mieć problem z rozstaniem? :)



          • RE: Podejście humanistyczne Re : Nerwolka
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: Nerwolka   Data: 2010-03-26, 18:49:19               Odpowiedz

            Właśnie mi wpadło do głowy,że będąc w terapii czuję, że sama rozwiązuję swój problem, a nie terapeutka za mnie. Od początku to było jasne w tej metodzie. ;)



          • RE: Podejście humanistyczne Re : Nerwolka
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: EsterDan   Data: 2010-03-26, 22:15:16               Odpowiedz


            Najważniejsze byś się nie spieszyła i szukała spokoju.

            Wiosna daje nam tyle piękna wokół.

            Można się wyciszyć w słońcu na spacerze poza wszystkimi sprawami.

            Często niepotrzebnie się martwimy.

            Życzę pogody ducha i ciepłych więzi z bliskimi.

            Pozdrawiam serdecznie.