Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: GG o miłości. Jak przeżyć rozstanie?

Autor: Emi84   Data: 2010-02-13, 07:04:50               

Witajcie, przeczytałam wszystkie posty pod artykułem. Ściskam wszystkich mocno.
Ja swoją historię opisałam w wątku "W objęciach miłości...". Dzisiaj do niego zadzwoniłam, zaproponowałam mu wyjście z moimi nowymi znajomymi, on był w pubie z kolegami, pewnie z pracy. I rozmawiał ze mną w tak dziwny sposób, tak jakby starał się dać do zrozumienia kolegom, że ktoś się nim tak bardzo interesuje (ja). Nawet nie słuchał tego co ja mówiłam. Ale w ten sam sposób olał to co ja mówiłam. Tak jakby chciał mnie zlekceważyć czy pokazać kumplom, że mnie olewa. Sama już nie wiem, jak to komentować, ale aż go zezwałam (po rozmowie). W trakcie rozmowy, ja chciałam już kończyć, a on się tłumaczył, czemu nie może się ze mną spotkać (bardzo zajęty jest ponoć, plan pracy ze szczegółami znam aż do końca następnego tygodnia). Łzy już nie nie chcą lecieć, a on chce przyjaźni, którą z tego co widzę, jest tylko internetowa przyjaźń.

Ugrzęzłam. Czy to zawsze ja mam się starać, nawet w przyjaźni? Czy to on walczy ze sobą, że nie umie zerwać kontaktu, nie chce się ze mną zobaczyć, a zachowuje się olewawczo?

Rozstania i przyjaźń po związku jest trudna. Już lepiej sobie radzę z tym wszystkim, niż na początku rozstania, ale jeszcze jest ciężko. Dlaczego oboje nie umiemy zrezygnować z kontaktu z drugą osobą? Czy on mnie trzyma jako nadzieję, gdy mu z tamtą nie wyjdzie, czy może nie chce mnie stracić ze swojego życia? Tyle pytań w głowie...

Pociesza mnie tylko zdanie, że: wszystko ma swój cel i jest po coś. Uspokaja mnie to.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku