Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Wydajemisie (47)
- Dlaczego lubisz mimblę1? Tylko szczer... (36)
- Nowy temat do dyskusji, zapraszam wszy... (21)
- Boje sie (3)
- Asystent zdrowienia (6)
- Czy mozliwa jest harmonia na forum? (198)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (916)
- Nieudane relacje partnerskie (12)
- Psychoterapia online na NFZ (2)
- Relacja z dziewczyną (12)
- Fajny ksiądz (17)
- Osobowość borderline i jej re... (46)
- Dziwne wewnętrzne blokady (2)
- Brak pracy, depresja, zniechęcenie (11)
- Czekać czy dać sobie spokój? (8)
- Zrażony do badań (1)
- Szpital, w którym jest psychoterapia z... (4)
- Kobieta po rozwodzie wiąże się z kobie... (2)
- Pokusa żeby nagrywać spotkania online... (2)
- Próba wybaczenia żonie zdrady, a jej z... (155)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Warto być asertywnym
Autor: joannap69 Data: 2009-11-05, 22:42:30 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykułTo wszystko co pan pisze to święta prawda :)ale to nie wszystko -trzeba jeszcze nauczyć się panować nad swoimi emocjami a to nie do zrealizowania dla laika.Czy trzeba skończyć psychologię aby być mądrym człowiekiem ?Chyba nie! Miałam na studiach psychologię i pamiętam jak dziś kiedy zadałam pytanie swojej profesorce : czy to,że ma tyle lat praktyki i ,że tyle wie o naturze ludzkiej -pomogło jej w życiu -Odpowiedziała mi dość banalnie : *jak ktoś się głupim urodził to i głupim umrze, ja już jestem po rozwodzie i żyje samotnie *Żle się poczułam i do dziś myślę o sobie , że ja też należę do tych głupio urodzonych...Gdybym potrafiła asertywnie odmawiać nie spotkałoby mnie w życiu tyle nieprzyjemności a tak to ciągle daję się w coś wciągnąć bo nie umiem odmawiać ,nie chcę być niemiła ,chcę dobrze wypaść ,po prostu nie wybiegać przed szereg.Z tego wszystkiego uzależniłam się od benzodiazepin, żeby nie przeżywać ,żeby *nie bolało* .jestem już po terapii i jest już ok.od dłuższego czasu .Lecz nic się nie zmieniła moja asertywność.Czy są jakieś terapie lub grupy wsparcia gdzie mogłabym skutecznie z tym walczyć .POZDRAWIAM :) joanna
RE: Warto być asertywnym
Autor: zombie Data: 2009-11-05, 22:57:40 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykułNie czytałem tego artykułu, bo nie lubię długich teskstów o psychologi.
W moim pojęciu nie należy być asertywnym wobec bliskich. Tutaj nie ma miejsca na asertywnośc, a na porozumienie. To sa inne relacje.
Asetywnym trzeba być publicznie, jak ktos dzwoni bo ma świetną ofertę ubezpieczenia - trzeba go spławić z jego niechcianym produktem, jak ktos sie naprzykrza na przystanku, jak ktoś nam sie narzuca i chce nam cos wcisnąć. Wtedy nie możemy być cielętami - jeleniami - trzeba powiedzieć NIE. Zwłaszcza tym co, zawodowo pracuja nad urabianiem jelenii i maja z tego prowizje.RE: Warto być asertywnym
Autor: svangur Data: 2009-11-05, 23:14:07 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykuł...a to ciekawe, że postawa asertwna kojarzona jest z NIE.
Mam trochę inne spostrzeżenie-to umiejętnosc zadbania o własne potrzeby (w tym wyznaczanie granic poprzez NIE.
Asertwność jest też jasnym i jednoznacznym komunikowaniem swich emcji/potrzeb/opinii.
Asertywnośc jest możliwa przy dużej świadomość siebie-swoich mocnych i słabych stron.
-"jestem już po terapii i jest już ok.od dłuższego czasu .Lecz nic się nie zmieniła moja asertywność.Czy są jakieś terapie lub grupy wsparcia gdzie mogłabym skutecznie z tym walczyć "
O asertywność
się nie walczy-ale można ją ćwiczyć.
Nie wiem jaoasiu na jakiej byłaś terapii ale myślę, że jesli czujesz, ze potrzebna Ci pomoc w zadbaniu o siebie, mogłabyś zwrócić się do psychologa albo poszukać materiałow-choćby w necie.
Jest tego mnóstwo :)
Pozdr
s
v
a
nRE: Warto być asertywnym
Autor: impresja Data: 2009-11-06, 09:36:11 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykułDobrym przykładem zdania asertywnego jest stwierdzenie "szanuje Twoje poglądy, ale pozwól mi wyrazić moją opinie: otóż moim zdaniem..." W tym stwierdzeniu obie strony są OK., nie ma wygranych, ani pokonanych. Pojawia się cos w rodzaju dojrzałego partnerstwa. Niestety, w naszej kulturze zachowania asertywne są na prawdę rzadkie. Korzenie tego stanu rzeczy tkwią najczęściej w naszych rodzinnych i kulturowych (także szkolnych) doświadczeniach. Na szczęście, już jako dorośli ludzie możemy sobie ten anachronizm uświadomić, a następnie poddać modyfikacji.
Dziękuję za artykuł.
Bardzo.