Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • Mieszane uczucia

    Autor: mrrru   Data: 2025-04-19, 10:00:13               Odpowiedz

    Mieszane uczucia - teściowa spada w przepaść, ale w twoim samochodzie :-)

    ---

    Wyobraźcie sobie, że pracujecie w firmie, gdzie za wyrobienie jakiejś normy przez powiedzmy - 20 miesięcy dostaje się awans i lepszą płacę. No to hakujecie przez 2 lata i otrzymujecie ten awans. Czujecie zadowolenie z osiągnięcia celu. Po jakimś czasie firma zmienia zasady i teraz awans dostaje się po 5 miesiącach. Nagle wszyscy koledzy, /lenie i obiboki :-)/ też awansują. Co wtedy czujecie?

    Albo kupujecie sobie jakieś coś, na co odkładacie i namierzacie się przez dłuższy czas. Macie satysfakcję z osiągnięcia celu. Po jakimś czasie ta rzecz pojawia się na jakiejś promocji czy wyprzedaży za dużo niższą cenę.
    Jakie są odczucia?



    • RE: Mieszane uczucia

      Autor: Calmi   Data: 2025-04-19, 10:12:49               Odpowiedz

      Jakie są odczucia?
      Rozczarowanie-zawód, poczucie niesprawiedliwości, żal-smutek , złosć, może nawet zazdrość,a nawet zawiść(?) Duzo tego może być.



      • RE: Mieszane uczucia

        Autor: Calmi   Data: 2025-04-19, 10:28:45               Odpowiedz

        PS
        Napisałes mieszane uczucia, więc może też i radość, że inni mieli łatwiej ? ;)))))))))



        • RE: Mieszane uczucia

          Autor: Calmi   Data: 2025-04-19, 10:35:11               Odpowiedz

          PS 2
          Na osłodę pomyślałabym ,że np kupiłam dom/mieszkanie kiedy były jeszcze bardzo tanie lub nawet dostałam za darmo( były takie czasy w PRLu) , a inni muszą brać 30 letnie horrendalnie drogie kredyty lub gnieździć się na kupie w ciasnocie, bo nie mają zdolności kredytowych.



      • RE: Mieszane uczucia

        Autor: mrrru   Data: 2025-04-19, 10:40:34               Odpowiedz

        Ale ;-)

        Przecież w pierwszym momencie osiągnięcie celu przynosi satysfakcję. Akceptujemy reguły czy zasady i zgodnie z nimi ten cel osiągamy. To jest akt woli, nasz świadomy wybór.

        Zasady się zmieniają, bo nic na tym świecie nie jest stałe. Równie dobrze czas na awans mógł zostać wydłużony do 30 miesięcy, a towar zniknąć z oferty albo podrożeć. Wtedy mówimy, że "mamy szczęście".

        Z drugiej strony - skoro koledzy w firmie zarabiają lepiej, to chyba /tak ogólnie/ dobrze? Czemu zatem mielibyśmy czuć się z tym źle?

        Cały mechanizm naszego samopoczucia zależy tylko od tego, co myślimy o naszych (lub innych osób) wyborach. I z perspektywy czasu mogą się one wydawać nieoptymalne. Stąd te uczucia, że mogliśmy wybrać lepiej. Ale - z perspektywy w której je podejmowaliśmy, były one dobre. Osiągnęliśmy swój cel w warunkach, które wtedy obowiązywały.

        To teraz jeszcze jedno: Wyobraź sobie, że w firmie (po Twoim awansie) jest ankieta kierownictwa o skróceniu czasu awansu z 20 do 5 miesięcy. Za czym byś głosowała? ;-)



        • RE: Mieszane uczucia

          Autor: mimbla1   Data: 2025-04-19, 11:47:46               Odpowiedz

          Odczucia? Takie życie...refleksyjne odczucia. Mam się złościć bo kupiłam drożej coś, co staniało? Takie coś nie jest warte mojej złości.
          Dokonałam wyboru, w danym momencie było jakoś. Mogłam poczekać? Mogłam - moja decyzja, że nie czekałam. Warunki się zmieniły i innym łatwiej/taniej? Nie czuję ani zazdrości, ani zawiści, ani rozżalenia, skrzywdzona się też nie czuję. Wybór jest optymalny w danym czasie, podejmuje się go mając jakieś dane do obróbki. Jakby podrążyć to gdybym nie kupiła wtedy i poczekała aż stanieje zapłaciłabym mniej, ale przez jakiś czas nie miałabym możliwości używania tego czegoś, być może skutkiem tego byłoby...(wpisz dowolne) czyli szkoda energii na kombinowanie "co by było gdyby".
          Jeśli leń i obiobok awansuje- to i tak wyjdzie zapewne w praniu, a jeśli awansuje ten obiobok dalej to kurczę, czy ja aby pracuję we właściwej firmie ?
          Jak bym głosowała- zależy od tego jak bym widziała kwestię skrócenia czasu awansu w aspekcie całości firmy, dostrzeganej oczywiście z mojej pozycji. Mogłabym uznać, ze ja się męczyłam za długo albo że zbyt szybkie awanse powodują np. efekt taki, że awanse przestają być cenione i jako swoista waluta tracą na wartości, co dla firmy niedobre. Nothing personal, just business - jak mawiał Ojciec Chrzestny ")



    • RE: Mieszane uczucia

      Autor: Magdasienudzii   Data: 2025-04-19, 12:39:47               Odpowiedz

      "Wyobraźcie sobie, że pracujecie w firmie, gdzie za wyrobienie jakiejś normy przez powiedzmy ..... awans i lepszą płacę. No to hakujecie przez 2 lata i otrzymujecie ten awans..............................Nagle wszyscy koledzy, /lenie i obiboki :-)/ też awansują. Co wtedy czujecie?

      Albo kupujecie sobie jakieś coś, na co odkładacie i namierzacie się przez dłuższy czas. Macie satysfakcję z osiągnięcia celu. Po jakimś czasie ta rzecz pojawia się na jakiejś promocji czy wyprzedaży za dużo niższą cenę.
      Jakie są odczucia?"

      WRESCIE, wrescie nie dzialaja emocje:))
      Az dziwne, ale by po mnie splynelo emocjonalnie jak po kaczce.

      Czyli, jednak nie jestem tak beznadziejnym przypadkiem:))))



      • RE: Mieszane uczucia

        Autor: mrrru   Data: 2025-04-19, 12:51:24               Odpowiedz

        Ja mam taki przypadek w grze - jest tam bariera rozwoju wymagająca dużych pieniędzy. I okazuje się, że są gracze, którzy te pieniądze zapłacili, i są za jej zniesieniem. To mnie zdziwiło trochę.



        • RE: Mieszane uczucia mrrru

          Autor: fatum   Data: 2025-04-19, 13:12:15               Odpowiedz

          Tak sobie napiszę. Moim zdaniem Ci gracze chcą być Właściecielami, ale nie chcą już być z tymi,którzy nie mają pieniędzy,pasji,pomysłów,itd. P.S. mrrru, czy to dobry kierunek w moim myśleniu? Czy piszę w temacie mieszanych uczuć? Tutaj widzę ewidentną chęć oddzielenia się od słabych graczy. Ale pewna nie jestem, więc uprzejmie pytam,czy myślę zerojedynkowo?-:)



        • RE: Mieszane uczucia

          Autor: mimbla1   Data: 2025-04-19, 14:02:19               Odpowiedz

          Solidarność graczy? Nie dawanie szans dobrym graczom ale uboższym się nie spodobało? Jasio to znakomity członek drużyny hokejowej, nie stać go na kostium - no ale wolimy, żeby grał, bo fajnie gra, jakoś tak. Weź trenerze się zastanów, czy dziecka z kąpielą nie wylewasz.



          • RE: Mieszane uczucia

            Autor: fatum   Data: 2025-04-19, 14:31:22               Odpowiedz

            Jestem ciekawa, czy mrrru woli Twoją mimbla1 wypowiedź, czy raczej moją? -:) P.S. oczywiście nie mam pewności,czy w ogóle jest szansa na mrrru odpowiedź?÷÷÷



          • RE: Mieszane uczucia

            Autor: fatum   Data: 2025-04-19, 14:49:01               Odpowiedz

            Mrrru,jeśli jest to już personalne odniesienie się do innych Użytkowników,to przepraszam. Dopiero się uczę,więc poproszę o wyrozumiałość.-:)



          • RE: Mieszane uczucia

            Autor: mimbla1   Data: 2025-04-19, 14:56:33               Odpowiedz

            Jak przegniesz to ci wytnę posta i będziesz wiedziała. Proste?
            I udanych Świąt.



          • RE: Mieszane uczucia

            Autor: fatum   Data: 2025-04-19, 15:48:41               Odpowiedz

            -:)-:(÷÷÷(÷÷÷)^^^////^^^^-:(÷[[[[***



          • RE: Mieszane uczucia

            Autor: mrrru   Data: 2025-04-19, 17:33:43               Odpowiedz

            Dokładnie tak, mimblo. Bariera jest sztuczna, właściciel gry na tym zarabia, raczej nie ulegnie to zmianie. Efekt jest taki, że gracze dobijają do sufitu rozwoju i odchodzą. To psuje też zabawę tym, którzy w to zainwestowali.

            W każdym razie ciekawe, że chcą ułatwić innym, a nie chcą, żeby szli tą samą, kosztowną drogą, którą oni sami przeszli.
            No, ale kto bogatemu zabroni odrobiny dobroczynności? ;-)



          • RE: Mieszane uczucia mrrru

            Autor: fatum   Data: 2025-04-19, 18:05:13               Odpowiedz

            Szkoda,że to Forum nie ma takich,bogatych dobroczyńców.-:) Smutne też jest i to,że na tym Forum nie ma jeszcze takich graczy,którzy chcą_zechcą ułatwić Użytkownikom tego Forum drogę,którą sami przeszli i teraz chcą pomagać innym graczom. Tak,czy inaczej,to lubię tego typu gry,bo one uczą dobrych zachowań i taka prawda. Kiedyś sporo oglądałam różnych gier, ale się zniechęciłam,bo te gry nic dobrego nie oferowały i były głośne [ wieczne strzelanki,zabijanie,itd.]. Twoja gra, myślę, że jest bardzo pozytywna i się nią zainteresowałam. Dzięki w razie co.



          • RE: Mieszane uczucia

            Autor: mimbla1   Data: 2025-04-19, 19:46:05               Odpowiedz

            Wiem to o grach, eksperymentują ci właściciele jak umieją. Czasem przegną i gra im pada. :)
            Gra to gra, wybór gier ogromny - naturalniejsze wydaje mi się to "zostań z nami" niż "weź zarób więcej durniu", bo dla mnie jednego gry nie utrzymają.



          • RE: Mieszane uczucia

            Autor: mrrru   Data: 2025-04-20, 16:02:28               Odpowiedz

            Taka gra to majstersztyk psychologiczny. Zarówno od strony wyciągania kasy od ludzi, jak i samego grania z ludźmi, bo samemu tam się niewiele zdziała i potrzebna jest współpraca. Tego się uczę właściwie, bo wcześniej nie grałem z ludźmi, tylko w tytuły dla jednego gracza.

            Czat sojuszu jest dużo bardziej aktywny niż niejedno forum, a to tutejsze to już na pewno. I moderacja jest niepotrzebna, bo jak się trafi jakiś przeszkadzajek, to się zbiera ekipa, pali mu zamek, wybija wojsko i rabuje co tam nazbierał. Wtedy zwykle się ogarnia. Albo idzie przeszkadzać gdzie indziej :-)



          • RE: Mieszane uczucia mrrru

            Autor: fatum   Data: 2025-04-20, 18:19:40               Odpowiedz

            Rzeczywiście mówisz prawdę. Jak przycisnęłam jednego takiego,to podobnie mówił,ale dodał,że mam niezłą Intuicję. Byłam na jego kanale dość długo. Ale moim zdaniem on jest uzależniony od tych gier komputerowych. Szkoda człowieka. Innych chciał ratować, itp., ale sam wpadł w pułapkę tych przyjemności palenia zamków,wbijania na pal wrogów,nabijania się z Kobiet [ z ich uczuciowości,empatii,itd.] Sama byłam obrażana za .....)))). Min.z tego powodu opuściłam jego kanał.P.S. Ty się na mnie obraziłeś? Kompletnie nic do_dla mnie nie piszesz. Aż mi się przykro robi. Znów Ci podpadłam? Czym konkretnie?÷÷÷))))*



          • RE: Mieszane uczucia mrrru

            Autor: mrrru   Data: 2025-04-20, 20:06:27               Odpowiedz

            Nie obraziłem się. Nie piszę do nikogo. Czasem wymieniam z kimś poglądy.



          • RE: Mieszane uczucia

            Autor: mimbla1   Data: 2025-04-20, 20:19:28               Odpowiedz

            Gra to gra, tu teoretycznie się rozmawia , poglądy wymienia. :) gry są w sumie niesamowicie ciekawe z pewnego punktu widzenia, taki nowy świat, tego kiedyś zwyczajnie nie było, jako zjawiska. Podobnie jak fandomów nie było, też ciekawe są.
            Daleko żeśmy odjechali od tych mieszanych uczuć.. :)



    • Znowu o grze, ale czemu tak ludzie robią?

      Autor: mrrru   Data: 2025-04-20, 21:59:57               Odpowiedz

      Nie rozumiem ludzi, to pewne. Kotom trudniej, bo jak ludź nie ma ogona, to dużo z ekspresji traci. Ale ja nie o tym.

      W grze jest coś takiego jak sojusz. Ten sojusz ma jakiegoś szefa, który nim zarządza. I ten szef zarządza coś tam i niektóre osoby nie wykonują poleceń. Dostają ostrzeżenie, potem jest ogłoszenie że kto coś tam nie zrobi to wylatuje. No i ktoś tego dalej nie robi. Gościa się wyrzuca, zamek mu pali, wojsko wybija, zasoby rabuje. Do tej pory jest zrozumiałe. ;-) Ale następnego dnia tenże gość zgłasza z powrotem akces do sojuszu. I czasem zapyta "za co to było", a czasem nawet nie to.

      Rozumie to ktoś? Gdyby mnie to spotkało, to raczej poszedłbym do innego sojuszu, bo w tym jak widać bezpiecznie nie jest, lojalność kolegów jest wątpliwa itp. Utrata zaufania to zwykle powód do rozstania przecież. Już nie mówiąc o żalu, pragnieniu zemsty czy innych tam negatywnych emocjach które taka akcja wywołuje.



      • RE: Znowu o grze, ale czemu tak ludzie robią?

        Autor: mimbla1   Data: 2025-04-20, 22:21:08               Odpowiedz

        Wibrysów ludzie też nie mają, łatwo nie jest :)

        Może w każdym sojuszu jest podobnie z tą lojalnością? Wiesz, idziesz do innego i zamienił stryjek siekierką na kijek?



        • RE: Znowu o grze, ale czemu tak ludzie robią?

          Autor: mrrru   Data: 2025-04-20, 22:34:04               Odpowiedz

          Akurat palenie kolegów było domeną polskiego sojuszu. Po jakimś czasie królestwo się ucywilizowało, powołało radę sojuszy i uzgodniło, że nie ma palenia graczy, bo się trochę wyludniać zaczęło.

          Ja po takiej akcji nie tyle bym się obraził na "kolegów", ile po prostu poszukał innego miejsca. Owszem, można i z deszczu pod rynnę trafić, ale tych sensownych sojuszy było kilka, jakby w jakimś było niefajnie to można było zawsze zmienić na następny.

          Może to tak jak z tym osłem na moście u Shrecka? "Ale tą połowę mostu już znam" ?
          https://www.youtube.com/watch?v=eBnahqeVhVs



          • RE: Znowu o grze, ale czemu tak ludzie robią?

            Autor: mimbla1   Data: 2025-04-21, 18:46:04               Odpowiedz

            Polski sojusz znaczy wady narodowe w rozkwicie :), zauważamy, że coś nie gra dopiero jak nam się wyludnia. Ale przynajmniej swojsko, znajome klimaty, a z tymi obcymi...niby może lepiej, ale obco.



          • RE: Znowu o grze, ale czemu tak ludzie robią?

            Autor: mrrru   Data: 2025-04-21, 19:28:03               Odpowiedz

            Dużo by opowiadać... Fakt, że mamy różne kompleksy narodowe. :-)

            Ale spotkałem się z ciekawą opowieścią przy okazji:

            Młody człowiek grał w którąś tam wersję Tomb Raidera i nie mógł przejść kanionu z tygrysem, który tamże przesiadywał. To nie było trudne zadanie, ale do tego trzeba było tygrysa zabić. A on, zapytany dlaczego tego nie robi powiedział - tygrysy są w białej księdze, to gatunek chroniony, nie chcę go zabijać. I próbował różnych sposobów a w końcu udało mu się przejść nie zabijając tygrysa. Mama była dumna.

            Bo niby dlaczego w grze mamy być inni niż w życiu? Przecież nie mordujemy sąsiadów i nie rabujemy ich własności, dlaczego w grze mamy to robić? Ktoś powiedział - "ale to jest gra wojenna". (Tu mi się Ruscy wywożący lodówki z Ukrainy przypomnieli) Tak, ale czy mimo to nie możemy zachowywać się po ludzku? A może właśnie tak jest po ludzku?

            https://kwejk.pl/obrazek/2547921/zawod-wikinga.html

            Ładne w teorii, zwłaszcza jak mówi to ktoś, kto się na tym rabowaniu dorobił i już teraz nie musi :-)

            To w grze powinniśmy być tacy, jak w realnym życiu, czy dostosowujemy się do tamtejszego środowiska i realizujemy scenariusz twórców? Może to kwestia tego, czy ktoś nam w ogóle na jakiś wybór pozwala? Czasem koło tego tygrysa się przejść nie da...



          • RE: Znowu o grze, ale czemu tak ludzie robią?

            Autor: mimbla1   Data: 2025-04-21, 20:58:57               Odpowiedz

            Mrrru, gra to nie życie, na tym zabawa polega. Inne reguły, inny stopień skomplikowania, inne skutki decyzji, bo z góry ustalone przez twórców gry. W grze masz wybór odtąd-dotąd i skutki każdej decyzji są ustalone. Żadnych niespodzianek, żadnych zbiegów okoliczności, żadnych przypadków, zauważalnie zubożona kreatywność i pomysłowość własna.
            Ja bym się na miejscu tej Mamy od gry z tygrysem nieco zaniepokoiła, czy aby moje dziecko nie miesza świata gry z tym realnym.



      • Znowu o grze, ale czemu tak ludzie robią? mrrru...

        Autor: fatum   Data: 2025-04-20, 22:30:13               Odpowiedz

        Ale mi sojusz z szefem,który jest ograniczony,ale ma władzę. Prędzej bym straciła dużo zasobów,niż bym pozwoliła na dalsze rządzenie skostniałym szefem. Inne rzeczy o których piszesz mrrru widzę zgoła inaczej. Utrata zaufania nie jest ostatecznym wyznacznikiem jakiegokolwiek sojuszu. Utrata zaufania to szeroki temat rzeka. Nie można go płytko traktować. Ani zerojedynkowo. Poza tym krzywdy komuś wyrządzone należy zadośćuczynić bez zbędnej zwłoki. Tak uważam. A kto pyta,ten nie błądzi. C.d.wkrótce.-:) P.S. ciekawie nawijasz mrusiu.-:) Sorki,jeśli nie lubisz rozmów to pewnie ja Ciebie męczę?



        • RE: Znowu o grze, ale czemu tak ludzie robią? mrrru...

          Autor: mrrru   Data: 2025-04-20, 22:53:46               Odpowiedz

          Fatum, na Swaroga. nie zajmuj się mną tylko tematem. Do PS było nieźle. Zasady są proste: piszemy na temat i żadnych odwołań personalnych do użytkowników. Chyba się tak da?

          W temacie krzywd - jak ktoś narusza zasady, to ponosi konsekwencje. Kara administracyjna czy coś w tym stylu.



          • RE: Znowu o grze, ale czemu tak ludzie robią? mrrru...

            Autor: fatum   Data: 2025-04-21, 14:44:55               Odpowiedz

            "Do PS było nieźle". Ty to serio piszesz?-:) "Do PS było nieźle". Jeśli serio piszesz,to dzięki bardzo. P.S. umarł Ojciec Święty. Dziś. Rano o 7.35. Był Ojcem Świętym wierzących i niewierzących. Będę teraz w ciszy. Pa mruczeńku.



    • RE: Mieszane uczucia mrrru....................

      Autor: fatum   Data: 2025-05-02, 17:40:41               Odpowiedz

      W temacie mieszanych uczuć piszę tutaj. Ok?÷_______ Na zajęciach psychologicznych ktoś powiedział tak. Jestem niedoskonała,to jakże mogę doszukiwać się w innych ludziach doskonałości? Mi się wyrwało,że ja jestem doskonała i naprawdę staram się w ludziach doszukiwać się ich doskonałości. Powiedz mi mruczku co sądzisz o moim komentarzu_wpisie? Dziękuję.P.S. bardzo mi zależy na odpowiedzi. Dziękuję.



      • RE: Mieszane uczucia mrrru....................

        Autor: mrrru   Data: 2025-05-02, 22:44:37               Odpowiedz

        Doskonały to jest Bóg.

        Ludzie są grzeszni pierworodnie, stąd niedoskonali z definicji. Jak ktoś się czuje równy Bogu w doskonałości to grzeszy pychą.

        Doskonałość to stagnacja, brak możliwości rozwoju, bezruch, martwota, nuda. Życie jest pełne niedoskonałości i przez to ciekawe.

        Do doskonałości można dążyć, choć sensu nie widzę specjalnie.

        Wydaje mi się, że użycie słowa "doskonałość" na tych zajęciach nie było adekwatne.



        • RE: Mieszane uczucia mrrru....................

          Autor: fatum   Data: 2025-05-02, 23:42:32               Odpowiedz

          To były piękne zajęcia, Ty...zazdrośniku. Oczywiście,że Bóg Jest Doskonały,ale jego dzieci [ też jestem Jego dzieckiem] są doskonałe i nic tego nie może i nikt nie może tego zmienić. Dziecko Boga nie musi dążyć do Doskonałości. Już jest doskonałe. Problem w tym,że Otoczenie mu wmawia,że nie jest doskonałe,że grzeszy,gdy tak mówi_myśli. A ono jest doskonałe. Po prostu jest takie. Uczy się więc takie dziecko ciągłych kompromisów i wmawia się takiemu dziecku doskonałemu,że kompromis to sztuka. Ciekawe dla kogo?C.d.-:),jeśli egoizm nie zniszczy relacji cokolwiek to znaczy.÷



          • RE: Mieszane uczucia mrrru....................

            Autor: TresDiscret   Data: 2025-05-03, 09:36:03               Odpowiedz

            Czy niedoskonałość może imponować doskonałości?



          • RE: Mieszane uczucia mrrru....TD......

            Autor: fatum   Data: 2025-05-03, 12:17:54               Odpowiedz

            Moim zdaniem doskonałość pragnie,by niedoskonałość wzniosła się na wyższy level. Podam przykład. 30lat temu patrzyłam na świat powiedzmy tak bardziej prostolinijne. Potem w miarę zdobywania wiedzy,doświadczenia i w moim przypadku cierpienia pojęłam,że warto akceptować niedoskonałość i u siebie i u innych. Oczywiście chcę pamiętać,że mam prawo i inni też mają prawo do komfortu. Chcę pamiętać,że: "Lepiej być młotkiem w Rękach Boga,niż bożkiem z młotkiem w ręku". Autor: Tomaulo Samoelho. To bycie młotkiem w rękach Boga mam dobrze ogarnięte i to jest mój sukces. Poza tym naprawdę wiem,czuję, że cierpienie jest tym,co wyrywa Nas z pokoju do innych ludzi.Temat rzeka i lubię go nadal rozkminiać,bo to ma sens,bo można się podzielić własnym doświadczeniem i ew. otrzymać ważne informacje od innych ludzi,którzy już ten proces zaliczyli i chcą też się dzielić sobą. Jakie są miłe chwile,gdy człowiek ma szczęście i trafi na drugiego człowieka,który czuje,rozumie,odbiera świat podobnie jak My. Ja to nazywam szczęściem. Nazywam Światłem.Tresia miłego pisania.-:)



          • RE: Mieszane uczucia mrrru....................

            Autor: TresDiscret   Data: 2025-05-03, 12:47:50               Odpowiedz

            Jakie cechy posiada byt doskonały?



          • RE: Mieszane uczucia mrrru....................

            Autor: mimbla1   Data: 2025-05-03, 14:43:39               Odpowiedz

            Najpierw by chyba trzeba założyć, ze takie coś jak byt doskonały w ogóle istnieje :)



          • RE: Mieszane uczucia mrrru....................

            Autor: mrrru   Data: 2025-05-03, 15:27:28               Odpowiedz

            Kot jest bliski doskonałości :-)



          • RE: Mieszane uczucia mrrru....................

            Autor: mimbla1   Data: 2025-05-03, 15:34:43               Odpowiedz

            Biski się nie liczy :)
            A poza tym czemu uznałeś, że
            "Doskonałość to stagnacja, brak możliwości rozwoju, bezruch, martwota, nuda."
            stagnacja, bezruch, martwota oraz nuda? Toż doskonałość może być jednocześnie stałością i zmianą, ruchem i brakiem ruchu, życiem i brakiem życia... rozwój w obrębie doskonałości też jest zasadniczo dopuszczalny, jeśli tego nie zawężać do jednostkowego bytu osobowego :)



          • RE: Mieszane uczucia mrrru....................

            Autor: mrrru   Data: 2025-05-03, 15:56:46               Odpowiedz

            W moim pojęciu doskonałość to absolut, szczyt - nie ma już jak coś zmienić, bo jeżeli coś może być lepsze, to nie jest przecież doskonałe. Może stać się tylko gorsze, ale przez to też traci doskonałość, bo jak się coś może zepsuć, to doskonałe nie jest przecież. Dlatego myślę, że doskonałość musi pozostać w stanie doskonałym, stąd ta martwota itd.

            Tzw. dzieci Boże też doskonałe nie są, bo inaczej by ich Bóg wszystkich nie potopił razem z całym ówczesnym stworzeniem, czym dowodzi niedoskonałości tegoż i w wątpliwość podaje kompetencje samego stwórcy. :-) I żeby nie było - ten, co go tenże Bóg ocalił z potopu okazał się pijakiem i obnażał się po spożyciu, czyli cały dalszy ród ludzki będący jego potomnymi już doskonały być nie może. O kazirodczym charakterze tej rodzinnej sielanki nie wspominając :-)

            Bóg Jahwe jest doskonały per definitionem. ;-) Pytanie, czy taki absolutny byt może istnieć jest jak najbardziej słuszne.



          • RE: Mieszane uczucia mrrru....................

            Autor: mimbla1   Data: 2025-05-03, 16:08:04               Odpowiedz

            Zamykasz się na inne opcje doskonałości niż jednostkowy, osobowy Absolut. Innymi słowy antropomorfizacja w rozkwicie :) No i lepsze/gorsze, w tle coś doskonale dobrego i dualizm dobro/zło w wersji maksymalistycznej...wychodzi ci z tego monoteizm z Bogiem osobowym, opisanym starannie oraz ze szczegółami. Skoro kierunek - Biblia to idziesz w chrześcijańskie świata opisanie.
            Co do Jahwe - w opisanej wersji raczej wydaje się być produktem wieloletnich wysiłków intelektualnych sporego grona Homo Sapiens Sapiens.



          • RE: Mieszane uczucia mrrru....................

            Autor: mrrru   Data: 2025-05-03, 16:29:00               Odpowiedz

            Doskonałość nie musi być osobowa ani boska. To tylko stan czegoś (bo kogoś już wykluczyliśmy), w którym dana rzecz już doskonalsza być nie może. Taki koniec drogi. Zdobycie szczytu.

            Odniesienia biblijne są dla tych, którzy tęże traktują jako przekaz absolutny.

            TD tu kiedyś wkleiła jakąś dyskusję z YT na temat istnienia Boga i ksiądz teolog dowodził, że musi istnieć jako najwyższe z wszystkich istnień, a to że istnieje jakieś najwyższe jest dość oczywiste jak się wszystkie zbierze i porówna. To któreś będzie. c.b.d.o.



          • RE: Mieszane uczucia mrrru....................

            Autor: fatum   Data: 2025-05-03, 17:12:26               Odpowiedz

            Czy c.b.d.o ==== medyczna marihuana? Tak?



          • RE: Mieszane uczucia mrrru....................

            Autor: mimbla1   Data: 2025-05-03, 17:37:38               Odpowiedz

            A dlaczego "dana rzecz"? Zawężasz :)
            No i to porównanie do wędrówki na szczyt...znowu cel do osiągnięcia a nie na przykład stan permanentny, co ty taki liniowy jesteś, kocie? :)



          • RE: Mieszane uczucia mrrru....................

            Autor: mrrru   Data: 2025-05-03, 19:25:31               Odpowiedz

            Przemyślawszy sobie ten temat doskonałości, to jednak doskonałe mogą być cosie lokalne i ulotne. Na przykład jakiś skok narciarski, taniec, wykonanie utworu muzycznego i inne takie.
            W odniesieniu do bytów trwających i mogących się udoskonalać osiągnięcie doskonałości blokuje dalszy rozwój.

            Do ludzi i bogów uważam, że doskonałość nie zwyczajnie nie stosuje. Do kotów i owszem :-)



          • RE: Mieszane uczucia mrrru....................

            Autor: mimbla1   Data: 2025-05-03, 20:01:57               Odpowiedz

            Lokalne i ulotne - zgoda :)
            A dalej - już w momencie, w którym usiłujemy dokonać opisu odchodzimy nieuchronnie od istoty tegoż bytu, albowiem...mamy do dyspozycji słowa. Opisujemy tylko to, co znane, wszak sami żeśmy te słowa wymyślili. Trwanie, udoskonalanie się... byt doskonały z samej swej natury niedoskonałemu słownemu opisowi się nie poddaje, opisany przestaje być doskonały. I tyle.

            Koty...te są bliskie ulotnej oraz lokalnej doskonałości. :)



          • RE: Mieszane uczucia mrrru....................

            Autor: TresDiscret   Data: 2025-05-03, 15:43:53               Odpowiedz

            Zakładałam pytając. :)

            Próbuję zrozumieć, jak ktokolwiek, mający wiedzę o tym, jaki jest Absolut, może sam o sobie powiedzieć, że jest doskonały. :)



          • RE: Mieszane uczucia mrrru....................

            Autor: mrrru   Data: 2025-05-03, 16:02:15               Odpowiedz

            To, proszę szanownej Pani, wcale skomplikowane nie jest.

            Otóż, nabywa Pani w formie zakupu rzeczony Absolut w ilości 0,5 litra. Konsumuje go Pani w skupieniu z dowolnymi dodatkami i gdzieś w trakcie rzeczy niezrozumiałe wydadzą się oczywiste i banalne. Niestety to poczucie zrozumienia zanika po krótkim czasie, a kontakt z rzeczonym Absolutem kończy się bólem głowy i wrażeniem, że można jednak było pozostać w niewiedzy co do rzeczonego zagadnienia.

            Ale, tak na sucho to tego ogarnąć nie idzie. :-)



          • RE: Mieszane uczucia mrrru....................

            Autor: mimbla1   Data: 2025-05-03, 16:09:16               Odpowiedz

            To, proszę pana, jest robienie sobie pozornie dobrze. :) odnośnie tego 0,5 litra.



          • RE: Mieszane uczucia mrrru....................

            Autor: mrrru   Data: 2025-05-03, 16:21:04               Odpowiedz

            Ależ Mimblo - to kontakt z Absolutem w cenie nie rujnującej. :-) Alternatywy typu zakonu są znacznie gorsze



          • RE: Mieszane uczucia mrrru....................

            Autor: TresDiscret   Data: 2025-05-03, 16:22:41               Odpowiedz

            Skomplikowane na pewno nie, a mimo to dla mnie niewykonalne, proszę Kota.

            Pozostanę więc w dręczącej nieświadomości.

            ;)



          • RE: Mieszane uczucia mrrru.....TresDiscret....

            Autor: fatum   Data: 2025-05-03, 15:27:59               Odpowiedz

            "Byt absolutny to rzeczywistość, która jest niezależna od jakichkolwiek innych bytów, niczym nieuwarunkowana, niczym także nieograniczona. Jest ona nadrzędna wobec świata materialnego, stanowi dla niej podstawę bytową. Cechuje się tym, że jest doskonała, trwała, niezmienna i wieczna." TD dla mnie Byt Doskonały posiada Wszystko, co tylko mogę sobie wymyśleć. Oczywiście są to rzeczy pozytywne. Kiedyś Stwarzałam Świat [ takie ćwiczenia sobie robiłam w ramach dowiedzenia się, czy człowiek jest w stanie być lepszym od Boga,itd.]? Wynik był marny. Nie mogłam obejść Wolnej Woli,którą ludzie otrzymali od Stwórcy.Wolna Wola niestety nie pozwoliła mi np. zmienić myślenie u kogoś tam. Podziwiam Stwórcę za to,że dał Nam Wolną Wolę i kto chce to Go kocha,a kto nie chce to Go nie poznaje,itd. Miesiąc ćwiczeń ze Stwarzaniem Świata dało mi popalić. Doprawdy to jest niesamowite,gdy od Ciebie zależy coś fantastycznego,ale nie możesz tego zrobić, bo nie możesz pogwałcić Wolnej Woli. Temat ten jest moim ulubionym tematem i gdzie tylko mogę,to zachęcam ludzi do takich ćwiczeń Umysłowych. Możemy naprawdę dobrze siebie samego poznać. Zwłaszcza swoje człowieczeństwo.



          • RE: Mieszane uczucia mrrru.....TresDiscret....

            Autor: fatum   Data: 2025-05-03, 16:18:40               Odpowiedz

            "Gdy lekarz przepisuje pacjentowi nieprzyjemną kurację, robi to, bo wie, że pomoże mu ona wyzdrowieć. Nie byłoby miłością, gdyby lekarz unikał wykonywania bolesnych zabiegów, by przypodobać się pacjentowi lub by ten czuł się przyjemniej podczas wizyty. Podobnie prawdziwa miłość daje drugiemu to, czego najbardziej potrzebuje, a niekoniecznie to, co może wolałby otrzymać."______________________



          • RE: Mieszane uczucia mrrru.....TresDiscret....

            Autor: TresDiscret   Data: 2025-05-03, 16:39:20               Odpowiedz

            Fatum

            Dlaczego niektórzy potrzebują zostać zgwałceni, albo mieć poderżnięte gardło, a innym wystarczy opalać się na luksusowym jachcie w otoczeniu roznegliżowanych lasek?



          • RE: Mieszane uczucia mrrru.....TresDiscret....

            Autor: fatum   Data: 2025-05-03, 16:52:30               Odpowiedz

            Powiem tak,jak inni mi mówią,gdy podobne zadaję pytania. Oni mi mówią tak. To ich się zapytaj. Po prostu pytaj u źródła.-:) Ale poza tym,to pytanie jest ciekawe moim zdaniem. Oby jeszcze tak poznać dobrą odpowiedź na nie,to już będzie Raj na Ziemi. Czy to pytanie jest tylko do mnie? A może mrrru też dać Tobie TD odpowiedź? To przecież jest jego wątek.-:)



          • RE: Mieszane uczucia mrrru.....TresDiscret....

            Autor: TresDiscret   Data: 2025-05-03, 17:11:42               Odpowiedz

            Pytania są do tej, która powinna wiedzieć najwięcej.

            Skoro Bóg ofiaruje ludziom to, co im faktycznie potrzebne, nie to, czego oczekują, jaką wobec tego modlitwy o cokolwiek mogą mieć skuteczność? Czy zwykły mały człek może wpłynąć na boskie decyzje poprzez ciągłe mamrotanie "daj Boże" i czy takie prośby nie są zaprzeczeniem zaufania boskiemu planowi?



          • RE: Mieszane uczucia mrrru.....TresDiscret....

            Autor: fatum   Data: 2025-05-03, 21:02:14               Odpowiedz

            Twoje pytania nie są dla mnie,gdyż ja Tobie opowiedziałam o Bogu dużo. Jeśli to dla Ciebie za mało,to trudno. Ostatecznie chyba nie! znasz ludzi,którzy mówili Ci,że byli na tyle aroganccy,że myśleli,że mogą być lepsi od Boga i próbowali stworzyć świat. Nieważne,że to były tylko ćwiczenia,ale parszywe myślenie pozostanie. Ja na koniec przeprosiłam Boga za wszystko. Za wszystko co myślałam i co robiłam w Wyobraźni. Tyle. Gadaj z mimblą1,bo ona lubi Ciebie.Pa.



          • RE: Mieszane uczucia mrrru.....TresDiscret....

            Autor: TresDiscret   Data: 2025-05-03, 22:27:53               Odpowiedz

            Fatum

            Cieszę się w takim razie, że już ci nie jestem potrzebna.



          • RE: Mieszane uczucia mrrru.....TresDiscret....

            Autor: fatum   Data: 2025-05-03, 23:46:07               Odpowiedz

            Tylko,proszę nie! kręć! Boisz się mimbli1 i kombinujesz jak koń pod górkę. Lubię ludzi i tyle.Skoro lubię, to samo przez się rozumie,że znów mi będziesz potrzebna.-:)___________________________ _Poza tym czekam na Twoją, nową metaforę. Nawet w tym celu wątek utworzyłam,ale prawie nikt tam nie pisze. Ech!÷÷÷(((÷÷÷



          • RE: Mieszane uczucia

            Autor: TresDiscret   Data: 2025-05-04, 12:04:24               Odpowiedz

            Gdy umieścisz za finiszem
            Miejsca w necie do pisania
            Oczekiwać już nie będziesz
            Popełnienia rozwiązania



          • RE: Mieszane uczucia TD

            Autor: fatum   Data: 2025-05-04, 12:34:03               Odpowiedz

            "Ludzkie pragnienie ma tendencję do bycia nienasyconym. Jesteśmy tak spragnieni przyjemności, że nigdy nie możemy mieć jej dość . Pobudzamy nasze narządy zmysłów, aż stają się niewrażliwe, więc jeśli przyjemność ma trwać, muszą mieć coraz silniejsze stymulanty". Wniosek? ja zawsze będę czegoś tam oczekiwała i taka prawda. A Twoja to jaka jest? Czy w ogóle ją masz? Swoją prawdę masz? Tylko swoją?-:)



          • RE: Mieszane uczucia TD

            Autor: TresDiscret   Data: 2025-05-04, 12:41:42               Odpowiedz

            Rozumiem, że chcesz przekazać, że jesteś od czegoś silnie uzależniona.

            Ja mam tylko prawdę pani Renatki z warzywniaka.



          • RE: Mieszane uczucia TD

            Autor: fatum   Data: 2025-05-04, 13:40:20               Odpowiedz

            Od Miłości jestem uzależniona. Polecam i Tobie. Żart z Panią Renatką z warzywniaka jest zabawny. Tak trzymaj TD.÷÷÷



          • RE: Mieszane uczucia TD

            Autor: TresDiscret   Data: 2025-05-04, 14:42:57               Odpowiedz

            Biorąc pod uwagę wcześniejszy opis, domyślam się, że bardziej chodzi o Eros niż Apage.
            Nie polecam. Można wówczas wyprodukować taki grafomański twór:

            Długo i skrzętnie budowałam
            Z solidnych desek racjonalności
            Sklejając rozsądkiem
            I wypełniając półkami z represji
            Małą szafkę w swej świadomości

            Pochowałam do niej obrazy i dźwięki
            Z Tobą powiązane

            Sporo czasu minęło
            Zanim przytwierdziłam
            Szczelne drzwiczki zobojętnienia
            I jak zatrzaskowym zamkiem
            Determinacją opatrzyłam

            Piękny solidny mebel
            Byłam dumna i zdawało się
            Szczęśliwa

            Istnieje jednak
            Pewien przeklęty drobiazg
            I pozbyć się go nie jestem w stanie

            Do szafki mam kluczyk
            I właśnie go użyłam

            ---------------------

            Dawno i nieprawda jakby coś.



          • RE: Mieszane uczucia TD

            Autor: TresDiscret   Data: 2025-05-04, 14:45:40               Odpowiedz

            * Agape ;/



          • RE: Mieszane uczucia TD

            Autor: fatum   Data: 2025-05-04, 18:25:59               Odpowiedz

            Wiem o Agape. Ale "Twojego" wiersza nie kumam. Jest taki moim zdaniem "psychiatryczny". Sorki,ale czuję. Pozdro.



          • RE: Mieszane uczucia TD

            Autor: TresDiscret   Data: 2025-05-04, 19:11:06               Odpowiedz

            Nie zdawałam sobie sprawy, że to aż tak dobre. Myślałam, że jest dość proste w interpretacji. ;)

            Ta psychiatryczność stawia mnie w jednym szeregu z wieloma wielkimi artystami. ;D

            Ok. Wystarczy zabawy i przepraszam za nietematyczność.



    • RE: Mieszane uczucia

      Autor: adammazow   Data: 2025-05-08, 20:27:23               Odpowiedz

      Wspólny mianownik obu problemów to poczucie, że wysiłek został "zdewaluowany". W obu przypadkach chodzi o subiektywne poczucie straty - niekoniecznie finansowej, ale związanej z wartością waszego poświęcenia.
      Myślę, że każdy z nas coś takiego przeżył.